Indeks WIG20 wzrósł na otwarciu o 0,39 proc. do 2369,07 pkt. Indeks WIG zyskał 0,37 proc. i wyniósł 42318,87 pkt.

Francuski indeks CAC 40 wzrósł o 0,67 proc. i wyniósł 3 462,69 pkt. Po otwarciu notowań niemiecki indeks DAX zyskał 0,60 proc. i wyniósł 6 889,33 pkt. Indeks węgierskiej giełdy BUX wzrósł o 0,81 proc. i wyniósł 19 301,89 pkt. Brytyjski indeks FTSE 100 po otwarciu notowań wzrósł o 0,58 proc. i wyniósł 5 939,23 pkt.

"Początek tygodnia na rynkach zapowiada się spokojnie. Głównym elementem ograniczającym aktywność będzie brak sesji za oceanem. To z kolei powoduje, że nie przewidziano na dziś również danych z USA. Ważniejszych publikacji nie otrzymamy także z Eurolandu" - ocenił analityk BDM Tomasz Gessner.

Rynki czekają na dzisiejszą decyzje UE w sprawie udzielenia Grecji warte 130 mld euro pomocy finansowej. "Z medialnych doniesień i reakcji inwestorów wynika, że inwestorzy spodziewają się zatwierdzenia dziś pomocy finansowej dla Grecji przez unijnych liderów. Przeciw przemawia tylko logika." -mówi Emil Szweda, analityk Open Finance.

Reklama

Zdaniem Szwedy, Warszawa jest jedną z nielicznych giełd w Europie, której indeksy nie potrafią sobie poradzić z przełamaniem szczytów trendu. "WIG zanotował wprawdzie zamknięcie najwyższe od sierpnia, ale rekord intra-day z 9 lutego jest jednak nietknięty. WIG20 ma do szczytu jeszcze dłuższą drogę (ok. 40 pkt, czyli ponad 1,5 proc.). Przy dobrych nastrojach w Europie i nasze indeksy powinny jednak dociągnąć do nowych szczytów. Po wahaniach z ostatnich dwóch tygodni wskaźniki techniczne nie są już przegrzane, więc nic - poza podażą - nie stoi na przeszkodzie, by wyrwać się z konsolidacji i wspiąć się na nowe maksima trendu" - ocenia Szweda.