Operatorzy boją się hotspotów
Rok temu Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji zrzeszająca największych operatorów uznała, że UKE zgody na uruchamianie hotspotów przyznaje zbyt lekką ręką. Postulowała zaostrzenie zasad, na jakich można korzystać z socjalnej sieci. Według PIIT z takim bezpłatnym hotspotem użytkownik powinien mieć możliwość połączyć się tylko raz dziennie i na maksymalnie 60 minut. A bezpłatny powinien być tylko transfer do 500 MB. UKE zapewnia, że zgody, jakich udziela samorządom, zawsze są powiązane z ograniczeniami nakładanymi na jakość internetu. Złagodziło za to wymagania wobec hotspotów, które działają w miejscach publicznych. Samorząd, który je otwiera po ocenie UKE, że rzeczywiście internet nie ma zasięgu na tereny mieszkalne, uzyskuje wpis do rejestru w UKE bez przechodzenia żmudnej procedury konsultacyjnej z branżą IT.