Urząd statystyczny poinformował, że wskaźnik ten wzrósł o 0.6 proc. kdk oraz o 2.5 proc. rdr i był on nieznacznie niższy od oczekiwań analityków. Na publikację zareagował australijski dolar, który osłabił się względem amerykańskiej waluty. Kurs AUD/USD spadł z 0,9633 do 0,9604 dolara w dziennym minimum.

Dane na temat PKB w strefie euro nie były zaskoczeniem dla inwestorów i znalazły się na niskim poziomie. Wskaźnik liczony kdk skurczył się o 0.2 proc., a rdr zmalał aż o 1.1 proc. korelując się z szacunkami ekonomistów. Była to jednak cisza przed burzą, którą okazały się informacje o dynamice sprzedaży wśród państw unii walutowej. W kwietniu wyniosła ona -1.1 proc. rdr, podczas gdy inwestorzy spodziewali się wartości na poziomie -0.8 proc., a w relacji miesięcznej spadła o 0.5 proc. również utrzymując poziom niższy od prognozowanego.

Polski rynek oczekiwał informacji o zmianach w poziomie stóp procentowych. Kilkanaście minut po godz. 13, potwierdzenie znalazły prognozy i Rada Polityki Pieniężnej poinformowała o obniżeniu stóp procentowych o 25 punktów bazowych, ustalając stopę referencyjną na poziomie zaledwie 2.75 proc. Była to już siódma obniżka stóp od listopada 2012 roku.

Czwartek będzie bardzo intensywny. W okolicach południa odbędzie się aukcja 10-letnich obligacji Hiszpanii. Warto spojrzeć, czy inwestorzy wierzą w gospodarkę kraju Półwyspu Iberyjskiego. Brytyjski system bankowy oczekiwać będzie informacji na temat wielkości zwiększenia płynności, który zaproponuje Bank of England. Dzień po Polsce informacje na temat stop procentowych opublikuje zarówno Wielka Brytania, jak i Europejski Bank Centralny, którego szef Mario Draghi zwołał konferencję prasową, gdzie poinformuje o kolejnych krokach ECB. Inwestorzy liczą na kolejną wypowiedź optymistycznie rysującą przyszłość UE.

Reklama