Deficyt ma nie przekroczyć 55 mld zł. Premier Donald Tusk powiedział, że pomimo braku jednoznacznych przesłanek dla ożywienia gospodarki w 2014 r. sytuacja nie powinna być „dramatycznie zła” i w związku z tym prognoza wzrostu wydaje się „dość prawdopodobna”.
Dochody budżetu mają wzrosnąć dzięki wielu działaniom. Przede wszystkim na takim samym poziomie będzie utrzymany VAT. Ponadto wzrośnie akcyza na wyroby tytoniowe, zaś od 31 października przestanie obowiązywać zwolnienie od akcyzy gazu ziemnego do celów opałowych i napędowych. Rodziny zostaną jednak zwolnienia z tego podatku. Budżet zaoszczędzi także dzięki likwidacji ulgi na internet.
W 2014 r. nie będzie również waloryzacji progów podatkowych oraz kosztów uzyskania przychodów. Rząd liczy na 3,5-proc. wzrost płac. W sferze budżetowej płace wciąż będą zamrożone.
Reklama