Nieliczne informacje, które dotarły jednak do inwestorów, wystarczyły, aby wywołać niedźwiedzie nastroje przed weekendem. Oczy inwestorów skierowane były głównie w stronę Kanady, gdzie dane, za wyjątkiem wskaźnika CPI z wyłączeniem żywności i paliw, który wyniósł 1.1% rr, były gorsze od przewidywanych. Niemiłym zaskoczeniem okazały się również informacje dotyczące wysokości podstawowej sprzedaży detalicznej, która mimo pozytywnej prognozy, utrzymała się na poziomie -0.3% mm. Również wyniki sprzedaży detalicznej nie napawały optymizmem. Wzrost o 0.1% mm był niższy od spodziewanego.

Dzisiejsza sesja zapowiada się również spokojnie. Uwaga inwestorów zostanie zwrócona w kierunku Starego Kontynentu. Rano pojawi się analiza dotycząca bieżącej sytuacji w Niemczech, a następnie informacje o wysokości niemieckiego wskaźnika nastrojów oraz oczekiwań biznesowych. Za Oceanem spokojnie. Wieczorem przemówi członek FOMC – Richard Fisher. Warto jednak zachować czujność.