Mimo sporych już spadków w tym roku, presja na sprzedaż pojawia się wraz z pogłębianiem efektów kryzysu na realną gospodarkę. Oczekuje się znacznego spowolnienia dynamiki wzrostu popytu na ten metal w Chinach i mimo obniżenia produkcji, utrzymania się nadwyżki podaży. Co więcej sytuacja w zakresie zapasów wygląda jeszcze gorzej niż w przypadku miedzi, gdyż są one najwyższe od ponad 4 lat.

Rynek ropy ustanowił nowe minimum po tym, jak nie wykorzystał wczorajszych danych o spadku zapasów tego surowca w USA. Niemal już tradycyjnie, dane o zapasach miały wpływ na rynek jedynie przez kilkanaście minut. Ceny wzrosły co prawda o 1,5 USD za baryłkę (przekraczając na moment 46 USD), ale ruch ten został bardzo szybko odwrócony. Dziś rano mieliśmy kolejny spadek i notowania obniżyły się poniżej 44 USD.