„Zielony wodór nie jest dziś konkurencyjny ekonomicznie w stosunku do alternatywnych źródeł energii, co nie będzie miało miejsca za 10 lat” – powiedział w wywiadzie Thomas Baudlot, dyrektor generalny ds. rozwiązań energetycznych dla regionu Azji i Pacyfiku we francuskim przedsiębiorstwie energetycznym Engie SA. Zielony wodór to paliwo, które jest „w dużym stopniu częścią strategii Engie”.

Wodór jest uważany za zielony, jeśli jest wytwarzany przy użyciu energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych, takich jak wiatr i słońce. Zainteresowanie zielonym wodorem gwałtownie rośnie w związku z globalnymi wysiłkami na rzecz zmniejszenia zależności od węgla i gazu ziemnego, które nasiliły się po inwazji Rosji na Ukrainę i ograniczeniu dostaw rosyjskiego paliwa, które wywołało wzrost cen. Według BloombergNEF, podczas gdy czysta technologia jest wciąż na wczesnym etapie rozwoju, to 35 krajów ma plany dotyczące rozwoju rynku wodoru, a 17 przygotowuje go, pomagając obniżyć koszty elektrolizerów potrzebnych do produkcji paliwa.

Światowy kryzys energetyczny pompuje azjatycki popyt na energię odnawialną, która ma zastąpić kosztowne paliwa kopalne. Część ekspansji Engie w Azji obejmie marketing ekologicznego wodoru wśród klientów, a Australia będzie służyć jako centrum produkcyjne w regionie - zapowiada spółka.

W zeszłym miesiącu Engie podjęła ostateczną decyzję o zainwestowaniu w projekt odnawialnego wodoru Yuri w regionie Pilbara w Australii Zachodniej, a zakończenie pierwszego etapu ma nastąpić w 2024 roku. Firma planuje również ekspansję w Malezji i na Filipinach dzięki korzystnym przepisom, powiedział Baudlot. Przyznał, że skraplanie wodoru stanowi „problem”, ponieważ wymaga ogromnych ilości energii. Według amerykańskiego Departamentu Energii proces ten jest kosztowny i zużywa ponad 30 proc. energii zawartej w paliwie. Paliwo wodorowe ma również mniejszą gęstość niż LNG, więc transportowanie go na dużą skalę wymagałoby stworzenia nowych flot statków, infrastruktury i technologii.

Reklama

Te ograniczenia powodują, że analitycy BloombergNEF spodziewają się, że koszt skraplania i transportu zielonego wodoru z Australii do Japonii do końca dekady wyniesie około 30 USD za milion brytyjskich jednostek cieplnych. To prawie trzykrotnie więcej niż cena podobnej dostawy LNG z australijskiego zakładu eksportowego w ramach długoterminowego kontraktu.