Indeks S&P 500 wzrósł w środe o 0,12 proc. do 4.374,30 pkt., Dow Jones Industrial zyskał 0,13 proc. i zamknął notowania na 34.933,23 pkt., a Nasdaq Composite zniżkował o 0,22 proc. do 14.644,90 pkt.

W trakcie sesji S&P 500 wspiął się do 4.393,60 pkt., ustanawiając nowy śródsesyjny rekord wszech czasów. Najwyższy kurs w historii na zakończenie sesji osiągnęły akcje Apple. Po wzroście o 2,4 proc. kosztowały 149,15 dol. Wartość rynkowa firmy wyniosła 2,49 bln dol.

We wtorek zaniepokojenie inwestorów wzbudził najwyższy od 13 lat odczyt inflacji w USA (5,4 proc. rdr w czerwcu; w środę powyżej oczekiwań wypadła inflacja cen producentów), przyćmiewając udany początek sezonu wyników za II kwartał 2021 roku i główne indeksy straciły na wartości.

W środę inwestorów uspokoił prezes Fed Jerome Powell. Przedstawiając przed Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów półroczny raport ws. polityki monetarnej Rezerwy Federalnej powiedział, że bank centralny może poczekać, zanim zacznie ograniczać skup obligacji, pomimo rosnących odczytów inflacji. Podtrzymał także swoją opinię, że spodziewa się spowolnienia inflacji.

Reklama

„Na czerwcowym posiedzeniu Komitet (Federalny Komitet Otwartego Rynku - PAP) omówił postępy gospodarki w realizacji celów, które wyznaczyliśmy, rozpoczynając w grudniu zeszłego roku skup aktywów. Chociaż osiągnięcie przed gospodarkę stanu „znacznego dalszego postępu” jest jeszcze daleko, to jednak członkowie Komitetu oczekują, że gospodarka będzie robić postępy” – powiedział Powell.

Pod wpływem wystąpienia Powella spadły rentowności amerykańskich obligacji, oddając cały wtorkowy wzrost. Na wartości stracił także dolar, wyceniany we wtorek najwyżej od 3 miesięcy wobec euro.

Inwestorzy na rynku akcji mogli więcej uwagi poświęcić analizie kolejnych raportów kwartalnych.

Analiza ta doprowadziła czasem do dość zaskakujących reakcji. Notowania Citigroup, który pochwalił się zyskiem na akcje za II kwartał w wysokości 2,85 dol. wobec oczekiwanych 1,94 dol., po początkowym wzroście o ponad 2 proc., na zamknięciu spadły 0,29 proc.

Akcje Bank of America, który nieznacznie zawiódł pod względem przychodów w II kwartale, zniżkowały o 2,5 proc.

Wells Fargo, kolejny z wielkich banków, zarobił w II kwartale w przeliczeniu na akcję 1,38 dol. i był to wynik o 40 proc. lepszy od oczekiwań. Kurs akcji poszedł w górę 4 proc.

„Po roku 2020, którego nigdy nie zapomnimy, patrzymy w przyszłość - na drugą połowę 2021 r., a nawet na 2022 r. - z optymizmem. Uważamy, że jesteśmy na początku cyklu gospodarczego, a następna recesja jest jeszcze wiele lat od nas” – powiedział Burt White, dyrektor zarządzający LPL.

W czwartek wyniki podadzą m.in. Morgan Stanley, Truist i UnitedHealth.