Polska, Rosja, Niemcy - wielkie starcie gospodarek
Różne stadia rozwoju, wyjątkowo mocne zróżnicowanie. Na jednym biegunie czołowa gospodarka Europy – Niemcy , na drugim przeżywająca obecnie kryzys Rosja, a pomiędzy nimi Polska. W ekonomicznym starciu Forsal.pl przyjrzał się wskaźnikom ekonomicznym naszych sąsiadów i porównał je ze stanem polskiej gospodarki.
Różne stadia rozwoju, wyjątkowo mocne zróżnicowanie. Na jednym biegunie czołowa gospodarka Europy – Niemcy , na drugim przeżywająca obecnie kryzys Rosja, a pomiędzy nimi Polska. W ekonomicznym starciu Forsal.pl przyjrzał się wskaźnikom ekonomicznym naszych sąsiadów i porównał je ze stanem polskiej gospodarki.
1
Gospodarki Polski, Rosji i Niemiec są w różnym stadium rozwoju, są mocno zróżnicowane, i to na wielu płaszczyznach – gospodarczej, geograficznej czy politycznej. Niemcy to jedna z najbardziej rozwiniętych gospodarek na świecie. Polska aspiruje do grona tych rozwiniętych. Polskę i Niemcy łączy zależność od surowców przemysłowych. Tymi z kolei, w olbrzymich ilościach, dysponuje Rosja. Jednak poza surowcami i przemysłem obronnym, pozostałe gałęzie gospodarki kuleją. Niewątpliwie punktem wspólnym są zależności handlowe i tutaj Polskę można postawić dokładnie w środku.
Z jednej strony zacieśnia się nasza współpraca gospodarcza z Niemcami jako największym partnerem handlowym Polski, dodatkowo będącym w UE. Rynek rosyjski jest natomiast na wczesnym etapie rozwoju, a przez to jest bardzo chłonny i do tej pory przyciągał sporo polskich firm (nie tylko osławione jabłka i inne artykuły rolno-spożywcze, ale też artykuły przemysłowe czy odzież), a niestabilność instytucjonalną rekompensowały wysokie marże. Obecnie czynniki polityczne utrudniają lub nawet uniemożliwiają prowadzenie biznesu na Wschodzie, ale w perspektywie kolejnych kwartałów pewnym można być jednego – polscy przedsiębiorcy będą chcieli wykorzystać każdą nadarzającą się okazję, żeby znowu być obecnymi w Rosji. Z punktu widzenia polskiej gospodarki na pewno nie służy tez słabość gospodarki rosyjskiej, borykającej się z problemem inflacji, która lada miesiąc może zamienić się w inflację galopującą, a Bank Centralny Rosji nie radzi sobie z drożejącymi cenami oraz osłabianiem się rubla.
Większość państw UE, w tym Niemcy i Polska, mają odwrotny problem – zbyt niskiej inflacji lub nawet deflacji (Polska). O ile jednak EBC prowadzi bardzo luźną politykę pieniężną, o tyle RPP tłumaczy się tym, że na deflację w Polsce wpływają przede wszystkim czynniki podażowe, będące poza kontrolą Rady. Z tego punktu widzenia można powiedzieć, że i w Polsce i w Rosji jest problem z inflacją, tyle, że w Rosji ze zbyt wysoką, a w Polsce zbyt niską. W obu przypadkach mogłyby pomóc wzrosty cen surowców przemysłowych, aczkolwiek pożądane kierunki zwrotu inflacji dla Polski i Rosji są różne.
ShutterStock
2
Gospodarki Niemiec, Polski i Rosji znacznie się różnią. Mimo to eksperci, z którymi rozmawialiśmy uznali takie zestawienie gospodarek za bardzo ciekawe. Choć Niemcy są krajem bogatszym, Polacy nie mają się czego wstydzić.
- Abstrahując od sytuacji na GPW, kondycja polskiej gospodarki odzwierciedlona ostatnimi danymi o PKB czy indeksie PMI dla przemysłu, jest jedną z najlepszych w Europie. Dodatkowo struktura tego wzrostu jest charakterystyczna dla okresu rozkwitu, świadczy o tym wzrost popytu wewnętrznego oraz zapasów - ocenia Łukasz Rozbicki z MM Prime TFI S.A.
Podobnego zdania jest Jarosław Kosaty z PKO BP
- Polska, Rosja i kraje naszego regionu należą do rynków wschodzących. Niemcy jednak należą do rynków określanych mianem bezpiecznych przystani. W tym gronie jest także Szwajcaria, USA, Japonia. Dlaczego? Ponieważ w momencie kryzysowym, gdy ludzie boją się inwestować na giełdach, powodzeniem cieszą się obligacje niemieckie – dodaje
Forsal.pl
3 Niemcy są najludniejszym państwem UE, z ponad 80 mln mieszkańców i zdecydowanie największą gospodarką w Europie, z PKB rzędu 3,8 bln USD, co stawia je na 4 miejscu globalnie. Do tego PKB per capita powyżej 45 tys. USD to także jeden z najwyższych na świecie wyników. Jest to też gospodarka eksportowa, z regularną nadwyżką w handlu zagranicznym, do tego z ustabilizowanym od 2012 r. budżetem.
Forsal.pl
4
Inflacja w Rosji systematycznie rośnie. Prognozy przewidują, że inflacja CPI może dojść do 9%. Siła nabywcza konsumentów maleje, a kapitał zagraniczny wycofuje się. - Tamtejszy bank centralny nie może zatem wspierać gospodarki polityką pieniężną. Spadki cen ropy i innych surowców amortyzuje słaby rubel, ale jednocześnie nakręca to inflację. Skutki sankcji wydają się być coraz bardziej odczuwalne, skoro sama Rosja występuje z propozycją ich obustronnego zniesienia - dodaje Łukasz Rozbicki, z MM Prime TFI
Nałożenie sankcji na eksport do Rosji miał wpływ na mniejszą inflację w Polsce – przez większą ilość towaru, która ze względu na zakaz eksportu została w Polsce i trafiła na polski rynek. Sankcje odjęły też parę dziesiątych procent od polskiego PKB. Na pewno trochę straciliśmy na tym, co się dzieje w Rosji, bo ciężko dziś wyeksportować coś do Rosji i na tym zarobić.
Słaby rubel wobec złotego sprawił, że polskie produkty stały się mało atrakcyjne na rosyjskim rynku. Polscy eksporterzy muszą szukać nowych rynków, a to zajmuje czas i kosztuje. Złoty w ostatnich trzech tygodniach się umocnił, wcześniej rynek spekulował na obniżkę stóp procentowych, to się wydarzyło, ale rynek zakładał, że w IV kwartale też zostaną obniżone stopy procentowe. Ale tak się nie stało. Doszło więc do korekty na rynku i złoty się umocnił z poziomu 4,24 do 4,15 w ciągu trzech tygodni - dodaje Kosaty.
Fotolia
5
Polska coraz skuteczniej walczy z bezrobociem. W Niemczech jest ono raczej na stabilnym poziomie. Coraz słabsza sytuacja gospodarcza Rosji może w końcu zacząć przekładać się na pogorszenie nastrojów społecznych w Rosji, chociaż póki co szerokie jest poparcie dla rosyjskiej interwencji na Ukrainie. Na razie nad potrzebami stricte ekonomicznymi przeważa poczucie dumy narodowej, ale przy dłuższym kryzysie gospodarczym Rosja może łagodzić swoje mocarstwowe zapędy. Pozostaje ona pod dyktatem rynku surowcowego. Rosja ma duże zasoby ropy i gazu, ale ich technologia jest przestarzała, o czym zresztą mówił sam minister energii Aleksander Nowak. Brak inwestycji w technologię i ograniczanie kosztów wydobycia w okresie prosperity w Rosji przypomina nieco sytuację w polskim górnictwie, gdzie akceptowane są wysokie koszty amortyzowane zmienną ceną węgla. Mało kto przypuszczał, że bessa na rynku surowców może być długa i się pogłębiać
Podstawowym problemem Rosji jest kompletne uzależnienie kraju od eksportu zasobów naturalnych. jest to typowy przykład tzw. "choroby holenderskiej" polegającej na wyparciu przez przemysł wydobywczy i powiązane z nim innych gałęzi gospodarki i uczynienie ich niekonkurencyjnymi na rynkach światowych. Oznacza, to iż spadek nawet tak znaczny spadek cen rubla z jakim mamy do czynienia w tej chwili nie spowoduje poprawy pozycji eksportowej innych branż. Przełoży się jedynie na inflację w samej Rosji oraz na spadek poziomu życia obywateli. Z drugiej strony trudno jednak gospodarkę o takich zasobach naturalnych i znaczeniu globalnym nazwać upadłą – przekonuje Mateusz Walewski, senior economist w PwC
Forsal.pl
6 Niemcy są największym partnerem handlowym Polski. Nie należy więc od gospodarki niemieckiej jako wysoko rozwiniętej oczekiwać tempa rozwoju takiego, jak gospodarka polska, gdzie powinna się utrzymać dynamika PKB rzędu +3%. Ostatnie dane z naszej gospodarki potwierdzają, że jest ona dosyć elastyczna i szybko przystosowuje się do zmian warunków (sankcje rosyjskie). Dosyć chłonny i duży rynek wewnętrzny, pobudzona konsumpcja prywatna wywindowały PKB w III kw. dużo powyżej oczekiwań. Z drugiej strony jest to struktura nieco alarmująca bo wcześniej sygnalizowała ona zbliżający się moment przegrzania polskiej gospodarki. Teraz sytuacja jest o tyle różna, że RPP ma komfort prowadzenia łagodnej polityki pieniężnej bowiem w deflacyjnym środowisku i przy ścieżce inflacji poniżej celu NBP nie ma absolutnie żadnej potrzeby podnoszenia stóp procentowych. We wcześniejszych okresach momenty dobrej struktury wzrostu PKB i wyższej inflacji były zbieżne. W tym momencie ryzykiem jest właśnie to, że RPP jest zbyt jastrzębio nastawiona, a to może wzmacniać złotego, tym samym jeszcze osłabiając atrakcyjność eksportu. To pośrednio może być wytłumaczeniem dla słabości warszawskiej giełdy na tle rynków rozwiniętych, będących beneficjentami niskich stóp procentowych w strefie euro i USA oraz potencjalnego zwiększania luzowania ilościowego przez ECB. Gospodarczo natomiast w regionie CEE Polska prezentuje się dobrze, z przewagą nad innymi rynkami (Czechy, Węgry) w postaci dużego rynku wewnętrznego.
Forsal.pl
7 Gospodarka niemiecka rozwijała się w tempie 3-4% w latach 2010-11, po czym tempo to wyhamowało do 0,4% w 2013 r. W bieżącym ma wzrosnąć do 1,4%, ale poziom zbliżony do 1,5% może się w kolejnych dwóch latach utrzymywać. Najnowsze projekcje makroekonomiczne zaprezentowane przez EBC dla strefy euro nie napawają optymizmem, bowiem zmniejszono szacunki dynamiki PKB na obecny i dwa kolejne lata, a także inflacji HICP, przy czym większe jest ryzyko niezrealizowania centralnej ścieżki niż jej przekroczenia. W najnowszym półrocznym raporcie Bundesbanku także zrewidowano w dół prognozy dla Niemiec. W tym roku wzrost ma wynieść 1,4% (wcześniej 1,9%), w 2015 r. ma to być 1%, a w 2016 r. 1,6% (wcześniej było to, odpowiednio, 2 i 1,8%). Z drugiej jednak strony ten zły outlook może zmuszać EBC do dodatkowych działań luzujących politykę pieniężną i dostarczających płynność do sektora bankowego. Niemcy także byłyby bezpośrednim beneficjentem tego programu, a dodatkowo tej mocno eksportowej gospodarce sprzyjałby niski kurs eurodolara. To, co jest sporym ryzykiem to kondycja francuskiej ekonomii, pogrążonej w stagnacji, a będącej znaczącym handlowym partnerem Niemiec. Natomiast powoli podnosi się gospodarka południa Europy, co jest pozytywnym sygnałem.
Fotolia
8
- Rosja jest w wyjątkowej sytuacji, ponieważ ma dodatnią pozycję inwestycyjną netto. To oznacza, że kapitał zagraniczny nie jest warunkiem koniecznym, by gospodarka się rozwijała. Gospodarka Rosji jest niezbyt nowoczesna, sankcje uderzają w przestarzały przemysł. Federacja Rosyjska posiada jednak duże zasoby surowców, handluje też bronią, to daje im dopływy finansowe, pozwalające na rozwój. - dodaje Jarosław Kosaty
Należy pamiętać, że aktualnie Rosja jest bardzo wrażliwa na ceny ropy naftowej. Po chwilowym szoku i okrojeniu budżetu, który ma rozbuchane wydatki
zbrojeniowe i socjalne, są w stanie spokojnie przetrwać.
Problemem Niemiec może być brak popytu na niemiecki eksport w związku ze spowolnieniem światowej gospodarki. Niemcy są bardzo silnie uzależnione od eksportu, bardzo trudno będzie Niemcom oprzeć wzrostu produkcji na lokalnej konsumpcji. Po pierwsze nadmierna konsumpcja nie leży w Niemieckiej kulturze, a po drugie w państwach bogatych istnieje naturalna bariera wzrostu konsumpcji, także związana z demografią. - Stąd bardzo silne w Niemczech tendencje do poszukiwania nowych rynków zbytu dla swoich technologii i silna presja na tworzenie nowych "potrzeb inwestycyjnych" w całej UE. Dobry przykład to nacisk na przejęcie pakietu klimatycznego, który jest bardzo korzystny dla niemieckich firm oferujących zielone technologie – przekonuje Walewski z PwC.
Forsal.pl
9
Gospodarki Polski i Niemiec znajdują się w dwóch różnych punktach rozwoju – podczas gdy nasza rodzima gospodarka zalicza się wciąż do rynków wschodzących, tak Niemcy są w peletonie państw rozwiniętych, a na dodatek w okresie kryzysu finansowego i kryzysu zadłużenia były ostoją spokoju, co ilustrowały (i ilustrują) rentowności niemieckich Bundów.
Wbrew powszechnej opinii w Polsce mamy wiele konkurencyjnych gałęzi przemysłu, (np, przemysł meblarski, spożywczy, maszynowy, samochodowy) który jest w stanie konkurować na rynkach światowych. Dowodem na to jest zdolność naszego eksportu do ciągłego wzrostu pomimo słabego popytu u naszych głównych partnerów handlowych. W Polsce wciąż silne są konsumpcyjne aspiracje ludności, które także są silnym bodźcem dla rozwoju produkcji. Polska gospodarka ma oczywiście znane wszystkim problemy z niską stopą zatrudnienia, trudną sytuacją fiskalną i problemy natury instytucjonalnej (patrz ostatni ranking Doing Business). Ale jej zdolności rozwojowe są nieporównanie większe niż gospodarki rosyjskiej, a także niemieckiej – dodaje Mateusz Walewski z PwC.
Forsal.pl
10 Jeśli zainteresowało Cię porównanie gospodarek Polski, Rosji i Niemiec, zobacz również, jak wypadła polska gospodarka w zestawieniu z węgierską.
Forsal.pl
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję