- Dziecko, które ma dobrze wykształconych rodziców, bez problemu odrobi z nimi zadania domowe. Z kolei dziecko, które nie ma tego zaplecza, opiera swoją edukację na tym, czego dowie się w szkole - podkreśla wiceminister.

Lubnauer zaznacza, że trzeba "odchudzić podstawy programowe" i ograniczając prace domowe, dać szansę nauczycielom na znalezienie czasu na pracę indywidualną z uczniem. - Liczymy, że działania te wpłyną na ograniczenie korepetycji, które także różnicują dzieciaki na te, których rodziców na korepetycje stać, i na te, których rodzice nie mogą płacić za dodatkowe lekcje - dodaje.

Podwyżki dla nauczycieli

Wiceminister odniosła się także do podwyżek dla nauczycieli. - Zaczynamy od pokazania nauczycielom, że są ważni dla Polski, stąd rekordowa podwyżka subwencji i wzrost płac - przekonuje. Dla rządzącej koalicji edukacja ma być priorytetem. - Chcemy, aby odczuli to nauczyciele, ale też rodzice, którzy nie będą musieli odrabiać prac domowych. Szkoła musi przejąć obowiązek uczenia dziecka - tłumaczy.

Reklama

Więcej jutro w "Dzienniku Gazecie Prawnej".