Kłopoty szkolne pełnoletnich uczniów
Sytuacja pełnoletnich uczniów w szkołach jest co najmniej skomplikowana. Z jednej strony są bowiem pełnoletni, a więc mogą zawrzeć związek małżeński, wyprowadzić się z domu, czy ponosić pełną odpowiedzialność prawną za swoje działania, z drugiej jednak na terenie szkoły nadal zależą od woli swoich rodziców (opiekunów prawnych). W większości przypadków to oni usprawiedliwiają ich nieobecności na lekcjach, wyrażają zgodę na udział w wycieczce szkolnej, kontrolują postępy w nauce i interweniują w przypadku zachowań niezgodnych ze statutem szkoły. I choć przez wiele lat taki stan rzeczy nie budził wątpliwości i był powszechnie akceptowany, to od kilku lat coraz głośniej mówi się o tym, że w tym obszarze konieczne jest wprowadzenie zmian, a sytuacja robi się coraz bardziej kłopotliwa. I jak się okazuje, MEN nad nimi pracuje. Chodzi o zmiany w zakresie oceniania pełnoletnich uczniów, które zostaną wprowadzone w ramach nowelizacji ustawy z 14 grudnia 2016 r. – Prawo oświatowe, nad którą toczą się już prace. Co się zmieni?
Czy rodzic będzie miał dostęp do informacji o pełnoletnim uczniu?
Jak się okazuje, większość sporów pomiędzy pełnoletnimi uczniami a szkołami dotyczy udostępniania rodzicom informacji o ich wynikach w nauce, mimo uzyskania przez ucznia pełnoletniości i wygaśnięcia władzy rodzicielskiej rodzica. Aby uporządkować sytuację, resort chce wprowadzić instytucję sprzeciwu, która pozwoli pełnoletniemu uczniowi na ograniczenie (odebranie) rodzicom dostępu do informacji o ocenach. Takie rozwiązanie ma stanowić potwierdzenie tego, że pełnoletni uczeń ma pełną zdolność do czynności prawnych i moc decydowania o sobie, co ma przynieść pozytywne skutki społeczne.
Przypomnijmy, że na gruncie obowiązujących przepisów rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania (art. 133 ustawy z 25 lutego 1964 r. – Kodeks rodzinny i opiekuńczy). Mogą jednak uchylić się od świadczeń alimentacyjnych względem pełnoletniego dziecka, jeżeli są one połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem lub jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się. Jak deklaruje MEN, planowane zmiany uwzględniają obowiązek alimentacyjny ciążący na rodzicach i pozostaną z nim w harmonii – przepisy nie odbiorą bowiem rodzicom dostępu do informacji, a jedynie pozwolą pełnoletniemu uczniowi na podjęcie w tym zakresie decyzji, jeśli uzna to za konieczne i zasadne. Ograniczenie udziału rodziców w jego edukacji będzie więc wymagało od niego podjęcia działania. Jeśli go nie podejmie, rodzice będą informowani o jego sytuacji na takich samych zasadach jak w okresie, gdy był niepełnoletni.
art. 133 ustawy z 25 lutego 1964 r. – Kodeks rodzinny i opiekuńczy (j.t. Dz.U. z 2023 r. poz. 2809)