Homar-K coraz powszechniejszy w Wojsku Polskim

We wtorek 15 października 2024 roku redakcja serwisu Defence24 poinformowała, że udało jej się uzyskać informacje o liczbie dostarczonych Wojsku Polskiemu wyrzutni Homar-K. Z uzyskanych od Biura Komunikacji i Promocji Polskiej Grupy Zbrojeniowej informacji wynika, że armia posiada już 35 takich systemów. To doskonała wiadomość, ponieważ pokazuje, że dostawy realizowane są bardzo szybko i sprawnie. Oznacza to, że ich liczba wzrosła dwukrotnie względem końca 2023 roku.

Pierwsze egzemplarze trafiły do 18. Pułku Artylerii z Nowej Dęby (obecnie w trakcie przeformowania w 18. Brygadę Artylerii). Rzecznik Agencji Uzbrojenia twierdził w 2023 roku, że z pierwszych 18 dostarczonych wojsku sztuk, 2 trafią do Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia w Toruniu, a 16 do Nowej Dęby (etatowo dywizjon liczy 18 sztuk).W 2024 roku Homary-K zawitały na Mazurach, gdzie zasiliły 4. dar (dywizjon artylerii rakietowej) z Olecka(wchodzący w skład 1. Mazurskiej Brygady Artylerii Rakietowej im. gen. J. Bema).

ikona lupy />
Cztery polskie wyrzutnia K239 Chunmoo (Homar-K) z 1. Mazurskiej Brygady Artylerii w Węgorzewie. Wyrzutnie trafiły do 16. Dywizji Zmechanizowanej w tym roku. / 1 Mazurska Brygada Artylerii

Jeśli armia otrzymała już dwa dywizjony wyrzutni Homar-K, to oznacza, że niedługo zacznie się przezbrajanie nowej jednostki w ten nowoczesny sprzęt. Dotychczas trafił on do dwóch brygad artylerii (choć jeszcze niedawno były to pułki), więc można oczekiwać, że kolejne egzemplarze także trafią na poziom dywizji (pułki i brygady są podporządkowane bezpośrednio pod dowództwo dywizji, a dodatkowo poszczególne brygady ogólnowojskowe posiadają własne dywizjony artylerii samobieżnej).

Dostawy modułów wyrzutni Homar-K z Korei Południowej

W tym miejscu warto wyjaśnić pewną sprawę. Czym innym jest dostawa K239 Chunmoo z Korei Południowej, a czym innym dostarczenie ich Wojsku Polskiemu. Z Korei przypływają do nas same moduły wyrzutni (czyli kontenery, w których umieszczane są rakiety). Następnie moduły trafiają do Huty Stalowa Wola, gdzie integrowane są one z podwoziem Jelcz 882.57. Gotowy system (składający się z wyrzutni z Korei, nośnika od Jelcza oraz zintegrowanego systemu kierowania ogniem TOPAZ od WB Group) opuszcza zakłady montażowe i jedzie do docelowej jednostki wojskowej.

ikona lupy />
Wyrzutnie K239 Chunmoo dla naszej armii osadzone są na polskim podwoziu Jelcz 882.57. / Agencja Uzbrojenia

Jeśli chodzi o dostawy modułów wyrzutni z Korei, to w 2023 roku dostarczono pierwsze 18 sztuk. 10 czerwca 2024 roku przybyło następne 12 modułów. 11 września 2024 roku w Polsce wyładowano kolejne 12 wyrzutni, co dało już 42 sztuki. Niecałe 10 dni później do wojska trafiła opisana ostatnio dostawa z HSW. W szybie jednego z prezentowanych na filmie promocyjnym HSW wozów dostrzec można numer „028”, co sugeruje, że był to 28. dostarczony armii system.

Po ostatniej dostawie z 7 października 2024 roku, łączna liczba modułów wyrzutni wynosi 46 na 290 zamówionych, spośród których 35 jest już w rękach żołnierzy. Polska posiada także 20 amerykańskich wyrzutni Homar-A (M142 HIMARS). Wyrzutnie trafiły do Orzysza, gdzie były początkowo podporządkowane 11. Mazurskiemu Pułkowi Artylerii (obecnie 1. Mazurska Brygada Artylerii), ale obecnie wyrzutnie te podlegają pod 1. Brygadę Rakiet z dowództwem w Toruniu.

Szczypce polskich Homarów, czyli jakie pociski wystrzeli Homar-K?

Homar-K stanowi duży przeskok jakościowy nad obecnie użytkowanymi poradzieckimi systemami i stanowi doskonałe uzupełnienie dla wyrzutni M142 HIMARS. Zastępowane przez Homara-K wyrzutnie BM-21 Brad czy RM-70 mają zasięg jedynie 20 km. Z kolei polska modyfikacja Gradów, czyli WR-40 Langusta z pociskami Feniks potrafi dosięgać celów oddalonych o nieco ponad 40 km.

ikona lupy />
Nocne strzelanie z wyrzutni WR-40 Langusta na toruńskim poligonie. / 23 Śląski Pułk Artylerii w Bolesławcu

Tymczasem podstawowym orężem polskich wyrzutni K239 Chunmoo mają być pociski rakietowe CGR-080 (kal. 239 mm, skąd swoją nazwę wzięła sama wyrzutnia) o zasięgu 80 km (czyli porównywalny do amunicji GMLRS używanej przez systemy HIMARS). Jeszcze większy zasięg posiadają balistyczne pociski krótkiego zasięgu CTM-290, ponieważ wynosi on aż 290 km (co czyni je pod tym względem porównywalnymi do amerykańskich ATACMS).

Dodatkowo 19 sierpnia 2024 roku, południowokoreańskie media, powołując się na źródła w koreańskim ministerstwie obrony, poinformowały, że w pierwszej połowie miesiąca Kancelaria Prezydenta Republiki Korei zwołała posiedzenie Rady Bezpieczeństwa, podczas którego wydać miano zgodę na eksport pocisków balistycznych do wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych K239 Chunmoo o zasięgu do 500 km. Nie można zatem wykluczać, że w przyszłości nasza armia wejdzie w posiadanie koreańskiej amunicji o tak dużym zasięgu.

ikona lupy />
Na zdjęciu widzimy dwie wyrzutnie M270 MLRS (gąsienicowy odpowiednik HIMARS) oraz wystrzelony przez jedną z nich pocisk MGM-140 ATACMS. / U.S. Army

Wojsko zamierza dostosować wyrzutnie Homar-K do strzelania przy pomocy polskiej amunicji rakietowej kal. 122 mm. Obecnie negocjujemy możliwość produkcji w Polsce pocisków rakietowych CGR-080 o zasięgu 80 km. Póki co, Ministerstwo Obrony Narodowej nie podpisało jeszcze stosownej umowy, ale zawarte podczas MSPO 2024 porozumienie pomiędzy Grupą WB a koreańskim producentem Hanwha Aerospace daje nadzieję na powstanie fabryki amunicji rakietowej w naszym kraju.