„Pracujemy najwięcej w Europie i proporcjonalnie zarabiamy dość mało, więc trzeba to zmienić. Składaliśmy w zeszłej kadencji projekt w sprawie 35-godzinnego tygodnia pracy i złożymy go ponownie. Donald Tusk odnosi się do tego dość życzliwie” – powiedział Robert Biedroń, współprzewodniczący Lewicy, w Programie 1 Polskiego Radia.

Pilotaż możliwy?

Reklama

Znana jest wypowiedź Donalda Tuska, którą warto przypomnieć. „Czas turbulencji i kryzysu finansowego to z pewnością nie jest najlepszy moment na rewolucjonizowanie rynku pracy. Chociaż niektórzy mówią, że kryzys to też jest szansa do wykorzystania” – powiedział premier jeszcze przed wyborami. Jednak Tusk przyznał, że będzie głosował, żeby rozpocząć jak najszybciej pilotaż skróconego tygodnia pracy.

Mimo tej deklaracji postulat skrócenia czasu pracy nie znalazł się np. w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, czyli sztandarowym programie wyborczym Koalicji Obywatelskiej.

Związkowcy od dawna o to walczą

Związkowcy również walczą o podobny przywilej. OPZZ od lat postuluje o skrócenie czasu pracy. Przypomnijmy, że w 2018 r. związkowcy przygotowali projekt, zgodnie z którym rodzice dzieci do lat 12 mieliby pracować 7 godzin dziennie, a nie 8. Związkowców popierała wówczas Partia Razem. Z kolei NSZZ Solidarność” walczyła na przykład o skrócenie czasu pracy pracowników zatrudnionych w sieciach handlowych (2022 r.).

Możliwe są dwie opcje: skracanie dnia pracy lub całego tygodnia, choć mówi się raczej o czterodniowym tygodniu pracy.

Jak w Europie?

Przykładem kraju, który wprowadził w czerwcu 2022 r. pilotażowy projekt czterodniowego tygodnia pracy, jest Wielka Brytania. Programem tym objęto prawie 3000 pracowników. Z 4-dniowym tygodniem pracy do czynienia mieli m.in. pracownicy w Hiszpanii, Belgii i Holandii. W 2023 r. czterodniowy tydzień pracy wprowadziło niemieckie miasto Wedel w powiecie Pinneberg (Szlezwik-Holsztyn). Program ten ruszył w czerwcu.

Wśród Europejczyków dłużej niż Polacy pracują tylko Grecy. Spędzamy w pracy średnio 40,4 godziny tygodniowo. Średnia unijna wynosi 39 godzin, a najkrócej pracują Duńczycy, Niemcy i Szwedzi (poniżej 36 godzin w tygodniu).