Globalne straty PKB

Gallup w raporcie „State of the Global Workplace ” (Stan globalnego miejsca pracy) szacuje, że niskie zaangażowanie pracowników kosztuje światową gospodarkę 8,9 biliona dolarów, czyli 9 proc. światowego PKB. Informacje pochodzą z najnowszego corocznego badania World Poll, w którym w zeszłym roku udział wzięło 128 278 pracowników w ponad 140 krajach.

Wyniki badań są bardzo niepokojące. Wynika z nich, że ​​około 20 proc.wszystkich zatrudnionych na świecie codziennie czuje się samotnych, złych lub smutnych, a średnio 41 proc. twierdzi, że odczuwa stres.

Reklama

Praca: Lekarstwo, czy trucizna?

Praca nie zawsze jest powodem codziennego złego samopoczucia u podwładnych, mimo to pracodawcy mają powód do zmartwień. Czemu? Praca ma ogromny wpływ na samopoczucie ludzi: może je albo poprawić, albo pogorszyć. To zależy zarówno od menedżerów jak i samych pracowników.

Raport Gallupa potwierdza znaną zasadę, że gdy pracownicy uważają swoją pracę i relacje zawodowe za znaczące, wykonywanie codziennych obowiązków służbowych przynosi im wiele satysfakcji, a co za tym idzie, poziom odczuwanych negatywnych emocji jest niski. „Co ciekawe, połowa pracowników, którzy są zaangażowani w pracę, ogólnie rzecz biorąc, rozkwita w życiu”, czytamy w podsumowaniu badania.

Z drugiej strony okazało się, że brak zaangażowania w pracę negatywnie wpływa na samopoczucie tak samo, lub nawet bardziej, niż bezrobocie. Pracownicy, którzy nie lubią swojej pracy, zdecydowanie mocnej odczuwają codzienny stres, mogą wyolbrzymiać problemy, co przekłada się na ogólnie zwiększone odczuwanie wszystkich innych negatywnych emocji, twierdzi Gallup

O co chodzi z tym „zaangażowaniem w pracę”?

Gallup definiuje zaangażowanych pracowników jako osoby „bardzo oddane i entuzjastycznie nastawione do swojej pracy i miejsca pracy”. Firmę, w której pracują, traktują jak „własną”, napędzają jej wydajność i innowacyjność, przez co popychają organizację do przodu. Z badania Gallupa wynika, że zeszłym roku tylko 23 proc. pracowników było zaangażowanych w wykonywaną pracę. Podobne wyniki zanotowano podczas badania w 2022 roku.

Po drugiej stronie stoją osoby, które stwierdziły, że nie są zaangażowane w swoją pracę i życie organizacji. Takich pracowników było aż 62 proc., o 3 proc. więcej niż w 2022 roku. Według Gallupa są to osoby, które nie czują więzi ze swoją pracą i firmą. Pracodawca nie przekonał ich do siebie na tyle, by poza czasem poświęcanym na wykonanie swojej pracy chcieli jeszcze zaangażować swoją energię i pasję.

Dobre praktyki zawsze się sprawdzają

Z badania wynika, że firmy, które stosują dobre praktyki, mają bardziej zadowolonych pracowników. Tu duże pole do popisu mają menedżerowie i sposób, w jaki zarządzają podległymi im ludźmi. Z innych badań wiadomo, że pracownicy bardziej cenią sobie dobrą atmosferę w zespole niż podwyżkę.

Jednym z najważniejszych elementów dobrych praktyk jest zaangażowanie menedżerów. Jeśli pracownicy widzą, że mogą na niego liczyć, że mogą przyjść do niego z każdą sprawą,wtedy są bardziej skłonni zaangażować się niż wtedy, gdy szef uprawia tzw. spychologię, wiecznie się o wszystko czepia i kończy pracę przed swoimi podwładnymi. Według Gallupa „firmy o wysokim poziomie zaangażowania prawdopodobnie odnotują znacznie wyższy poziom dobrostanu pracowników, a także wyższą produktywność, rentowność i sprzedaż, niż zespoły o niskim poziomie zaangażowania”, czytamy w raporcie.

Gdzie są najbardziej i najmniej zestresowani pracownicy

Wyniki zaangażowania i dobrego samopoczucia różniły się w każdym z 10 regionów objętych badaniem Gallupa. Okazało się, że w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie jest najwyższy odsetek zaangażowanych pracowników (33 proc.) spośród wszystkich badaGorzej czują se tylko pracownicy z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej (52 proc.).

Natomiast Europa wykazała najniższy poziom zaangażowania pracowników (tylko 13 proc.). Natomiast w krajach byłego bloku wschodniego najmniej pracowników mierzyło się z codziennym stresem (19 proc.).