Nie matura, lecz chęć szczera zrobi z ciebie menedżera – można by sparafrazować polskie powiedzenie z okresu PRL-u. Z tym, że owa „szczera chęć” powinna dotyczyć pozyskiwania umiejętności szczególnie pożądanych na rynku pracy. O tym, że nasze dyplomy i doświadczenie zawodowe robią na rekruterach coraz mniejsze wrażenie, dla portalu CNBC pisze Sophie Kiderlin.

Innowacyjność, wydajność, rezyliencja

Według udostępnionych redakcji CNBC danych LinkedIn w 2023 roku 45 proc. firm, prowadząc rekrutacje, zwraca uwagę na wskaźniki związane z umiejętnościami kandydatów. To o 12 proc. więcej niż rok temu.

Reklama

Zdaniem Duke to słuszny kierunek, dzięki któremu zwiększy się baza talentów, a firmy przestaną konkurować pomiędzy sobą o te same osoby. Ponadto, w jej opinii, dzięki temu trendowi siła robocza będzie bardziej zróżnicowana, co sprzyja innowacyjności, wydajności i rezyliencji. Wreszcie – podejście to jest bardzo korzystne dla niestandardowych talentów, np. samouków, którzy w starym paradygmacie obowiązującym na rynku pracy mogli zostać przeoczeni. Duke prognozuje, że odsetek kobiet w puli talentów wzrośnie dzięki temu trendowi o 24 proc.

Warto wspomnieć, że omawiany trend, zdaniem analityków, przyspiesza na skutek boomu technologicznego związanego, a jakżeby, z coraz większą popularnością narzędzi opierających się na sztucznej inteligencji i uczeniu maszynowym.

Czas na refleksję nad CV

W związku z omawianym powyżej trendem rekruterzy sugerują, aby osoby poszukujące pracy bacznie przyjrzały się swoim CV.

„Powinny upewnić się, że dokument prezentuje ich unikalne zdolności i umiejętności” – sugeruje Sue Duke. Dodaje, że ważne jest, aby dokument obejmował przykłady potwierdzające, że kandydat lub kandydatka rzeczywiście mają w danym zakresie wiedzę ekspercką.

Z kolei Amanda Augustine, ekspertka ds. kariery w TopResume, uważa, że warto przemyśleć samą strukturę CV. Dobrze będzie dodać do niego takie podpunkty jak „podstawowe umiejętności” czy „obszary specjalizacji”. Ale nie tylko – nie zaszkodzi też opis sytuacji, które je potwierdzają, nawet w anegdotycznej formie.