"Strajk makaronowy" ma trwać od czwartku do końca czerwca.

Organizacja konsumencka Assoutenti chce, aby producenci i sprzedawcy makaronu odczuli presję ze strony klientów, którzy nie będą przez ponad tydzień kupować jednego z podstawowych produktów we wszystkich włoskich domach. Pełne sklepowe półki w wyniku bojkotu, argumentuje stowarzyszenie, powinny skłonić do obniżenia cen.

Zawyżone ceny włoskiej pasty

Reklama

"Są one absolutnie nieproporcjonalne do kosztów produkcji" - powiedział prezes Assoutenti Furio Truzzi.

Zauważa się, że to właśnie makaron jest jednym z artykułów spożywczych, które najbardziej zdrożały od zeszłego roku. Podczas gdy przed rokiem średnia cena za kilogram wynosiła 1,37 euro, obecnie przekracza 2 euro.

Włosi bez ulubionej pasty

We włoskich mediach zwraca się uwagę na to, że taki protest jest ważny jako mocny sygnał. Organizatorzy strajku liczą na to, że klienci przyłączą się do niego i powstrzymają się przed zakupem spaghetti, wstążek, świderków, kokardek i setek innych odmian makaronu.

Z Rzymu Sylwia Wysocka