Z szacunków Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar wynika, że w 2009 r. import używanych samochodów będzie o 38 proc. mniejszy niż w roku poprzednim. Powodem takiej sytuacji jest przede wszystkim drogie euro i mniej atrakcyjna oferta w komisach. „Wprowadzone w Niemczech dopłaty za złomowanie aut ograniczyły podaż używanych samochodów. Tymczasem tamtejszy rynek to ich główny dostawca do Polski” – tłumaczy „Rzeczpospolitej” analityk Samaru Tomasz Dominiak.

Dodatkowym czynnikiem osłabiającym sprzedaż jest pogarszająca się sytuacja na polskim rynku pracy i mniejsze wydatki konsumentów. „Kto zmieniał samochód co pięć lat, teraz woli jeździć nim dłużej. Z kolei ci, którzy jednak decydują się na zakup, wybierają auta tańsze. Najczęściej w cenie od 5 tys. do 20 tys. zł.” – wyjaśniają właściciele komisów.

Fiskus także cierpi z powodu kryzysu na rynku samochodów używanych. Tegoroczne wpływy z akcyzy od importu samochodów nie przekroczą 500 mln zł, podczas gdy w 2008 r. sięgnęły 1,4 mld zł.