Stefan Jaworski złożył dymisję na ręce prezydenta Bronisława Komorowskiego. Prezydent ma zatwierdzić dymisję po zakończeniu samorządowej procedury wyborczej. Informację potwierdziła IAR Joanna Trzaska-Wieczorek z Kancelarii Prezydenta.

Dymisja wiąże się najprawdopodobniej z problemami z liczeniem głosów, oddanych w wyborach samorządowych. Pięć dni po głosowaniu ciągle nie znamy wyników wyborów do wszystkich rad gmin i powiatów, a także sejmików wojewódzkich. Znane są natomiast rezultaty wyborów prezydentów miast, burmistrzów i wójtów.

Powodem są problemy z systemem informatycznym, używanym przy liczeniu głosów. Przedstawiciele PKW twierdzili, że wyniki wyborów mogą zostać ogłoszone dzisiaj, ale nie wiadomo, czy tak będzie.

Państwowa Komisja Wyborcza jest też krytykowana za przygotowanie kart z nazwiskami kandydatów. Zdaniem licznych komentatorów, mogły one zmylić wielu wyborców.

Reklama

Ze stanowiska odchodzą kolejni sędziowie Państwowej Komisji Wyborczej - Stanisław Kosmal i Stanisław Zabłocki.

Stanisław Kosmal skończył 70 lat i musiał odejść ze stanowiska. Na jego miejsce został powołany Wiesław Kozielewicz - sędzia Sądu Najwyższego.

Z kolei sędzia Stanisław Zabłocki już wczoraj rano skierował pismo z zapowiedzią rezygnacji na ręce Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, sędzi Małgorzaty Gersdorf, jednak na jego prośbę ogłoszono je dopiero dzisiaj. Sędzia Zabłocki wyjaśnił, że decyzję o rezygnacji podjął "w związku z oceną społeczną trudności w zakresie szybkiego ogłoszenia wyników wyborów, które to trudności zostały spowodowane awarią systemu elektronicznego wspomagania prac organów wyborczych".

Sędzia podkreślił, że według jego "najlepszej wiedzy, Państwowa Komisja Wyborcza nie jest odpowiedzialna z prawnego punktu widzenia ani za awarię systemu elektronicznego, ani za przebieg procedury wyłaniania podmiotu, który jest autorem tego systemu". Stanisław Zabłocki dodał jednak, że pozostanie w Komisji do zakończenia drugiej tury wyborów samorządowych.

Przedwczoraj z kolei do dymisji podał się szef Krajowego Biura Wyborczego, Kazimierz Czaplicki. Pozostanie on jednak na stanowisku do końca listopada.

>>> Czytaj też: Wciąż nie wiadomo, kiedy będą wyniki wyborów samorządowych