Od dziś do połowy września z rozkładu jazdy PKP Intercity będą znikać połączenia. Likwidowanie pociągów najbardziej uderzy w mieszkańców Zamościa, który straci wszystkie połączenia kolejowe, m.in. z Lublinem, Działdowem i Rzeszowem. Wrześniowa korekta rozkładu jazdy pociągów PKP IC zakłada likwidację 35 połączeń w całym kraju. Od jutra z rozkładu wypadną m.in. pociągi łączące Częstochowę i Szczecin, Toruń z Poznaniem, Bielsko z Wrocławiem. 13 września zniknie pociąg z Katowic do Wisły.
Na niektórych zamkniętych trasach spółka uruchomi zastępczą komunikację autobusową, np. z Zamościa do Lublina, z Białegostoku do Ełku. 14 połączeń zostanie skróconych, np. pociąg Karkonosze z Warszawy do Jeleniej Góry skończy bieg we Wrocławiu. Zmiany w rozkładach nie dotyczą pociągów kategorii Intercity i międzynarodowych. Spółka tłumaczy się znikomym zainteresowaniem podróżnych na likwidowanych połączeniach. – Zmiany w rozkładzie jazdy pociągów podyktowane są uwarunkowaniami ekonomicznymi i zdroworozsądkowymi – mówi Paweł Ney, rzecznik PKP IC.
Cięcia w rozkładach to wynik braku zgody Ministerstwa Infrastruktury na zwiększenie o 60 mln zł dotacji do pociągów pospiesznych. Spółka zażądała dodatkowych pieniędzy, gdy PKP Przewozy Regionalne należące od grudnia 2008 r. do samorządów uruchomiły pociągi międzywojewódzkie, które natychmiast odebrały klientów państwowemu konkurentowi. Z konkurencji na torach korzystają pasażerowie, korzystający z głównych szlaków kolejowych. Dzięki uruchomieniu przez PKP PR połączeń Interregio ceny za podróż między największymi miastami spadły o kilkadziesiąt procent. PKP IC na trasie z Warszawy do Krakowa oferuje pulę biletów za 19 zł.
Walka o pasażera trwa. Wczoraj PKP PR podpisały umowę na opracowanie studium wykonalności projektu zakupu taboru do obsługi połączeń międzyregionalnych.
Reklama