"Mało mieszkań, które oddano do użytku w tym roku, to efekt spowolnienia, z jakim mieliśmy do czynienia przed dwoma laty. Jak wiadomo, w budownictwie obowiązuje cykl dwuletni i teraz zbieramy efekty tego, co działo się na rynku w latach 2008-2009. Wysyp mieszkań nastąpi w przyszłym roku. W 2012 możemy spodziewać się rekordu. Spowoduje to oczywiście nadpodaż na rynku. Już teraz mam sygnały od wielu deweloperów, że rezygnują z rozpoczynania nowych budów, gdyż obawiają się, że trudno będzie im sprzedać to, co już zostało wybudowane lub rozpoczęte. Niestety, niełatwy dostęp do kredytów powoduje, że mamy nierównowagę popytu i podaży na rynku mieszkań".

>>> Czytaj też: W Polsce powstaje coraz mniej mieszkań. Zobacz dlaczego