Pawlak wieczorem w Polsat News pytany, czy rozpoczęły się już ponowne konsultacje między PO a PSL dotyczące zmian w systemie emerytalnym, odparł, że "trwają one nieustannie".

"Dziś była wizyta premiera Ukrainy pana Azarowa i dyskusje dotyczące z jednej strony współpracy, (...) rozstrzygnięcia związane z przygotowaniami do Euro 2012 i oczywiście też ten element w rozmowie się pojawił dotyczący emerytur. To nie jest tak, że nawet gorąca temperatura dyskusji utrudnia komunikowanie i pan premier Tusk też w tej rozmowie nie pomijał tego tematu" - powiedział Pawlak.

Jak dodał, z Tuskiem rozmawiał także o tym, by "poszukiwać rozwiązania, które będzie rozwiązaniem przekonującym i kompromisowym, takim, które będzie zachowywało tę swobodę wyboru dla ludzi". "To jest bardzo ważne, by Polaków zachęcać do systemu, a nie zmuszać" - podkreślił.

Pawlak mówił, że "w wielu życiowych sytuacjach" powinna być otwarta możliwość skorzystania z emerytury częściowej przed uzyskaniem wieku emerytalnego. Podkreślił też, że "nie może być tak, że matki, które zaangażowały się w wychowanie dzieci, będą dyskryminowane przez system emerytalny".

Reklama

Szef PSL zaznaczył, że propozycje ludowców zmierzają do tego, by stworzyć rozwiązania "całościowe". "I to nie jest tylko dyskusja między partiami koalicyjnymi. Bardzo dobrze, że pan premier uzyskał też to wsparcie zarządu PO, by rozmawiać z innymi ugrupowaniami. Tam są też poważni ludzie, eksperci, politycy z doświadczeniem, którzy mogą wnieść do tej dyskusji wiele cennych uwag" - ocenił.

Pytany, czy koalicja PO-PSL przetrwa bez względu na to, jak trudne będą rozmowy o reformie emerytalnej i na jakie ustępstwa jedna i druga strona będzie musiała pójść, odparł: "Są różne scenariusze, trzeba zwrócić uwagę, że to nie jest sprawa tylko politycznych rozmów, to są decyzje cywilizacyjne".

Dopytywany, czy koalicja przetrwa, czy jest możliwe, że się rozpadnie, stwierdził: "Możliwe są różne scenariusze. Ja w swoim życiu i w swej działalności politycznej widziałem różne historie".

"Trzeba z dobrą wolą i z największą starannością wykonywać swe obowiązki i tak to robią wszyscy przedstawiciele PSL w rządzie, samorządzie i instytucjach publicznych, nie zwracając uwagi, czy scenariusz będzie lepszy, czy trudniejszy, trzeba robić swoje porządnie" - powiedział.