Kilka dni temu Departament Pracy podał, że w marcu zatrudnienie znalazło 88 tysięcy Amerykanów. Eksperci liczyli jednakże na ponad dwukrotnie więcej. W Europie inwestorzy z radością powitali rano dane dotyczące dodatniego bilansu handlowego Niemiec. Największa gospodarka Eurostrefy zarobiła 17.1 mld EUR wobec oczekiwanych 15 mld. Paryż nie po raz pierwszy od czasów objęcia urzędu przez prezydenta Hollande’a poczynił krok, tym razem zapewne niezamierzenie, w odwrotnym kierunku. Francuski bilans handlowy był gorszy od zakładanego i wyniósł -6.0 mld EUR, zaś rządowy bilans budżetowy zanotował deficyt w wysokości 27.1 mld EUR. Eksperci spodziewali się wyniku na poziomie 20 mld.

Z perspektywy Warszawy, podczas dzisiejszej sesji najważniejszą informacją będzie decyzja RPP o wysokości stóp procentowych. Najistotniejsze jednakże dla światowych rynków będą dane płynące zza Atlantyku. Amerykański Departament Skarbu opublikuje comiesięczne oświadczenie budżetowe. Nieco później poznamy protokół z posiedzenia Federal Open Market Committee, po którym przemówi jego członek – szef Rezerwy Federalnej w Dallas Richard Fisher. Doświadczenie ostatnich tygodni każe przypuszczać, że z jego słów dowiemy się więcej o planach FEDu niż od Bena Bernanke.