Turcja, członek NATO z drugą pod względem liczebności armią w bloku, poderwała w sobotę dwa myśliwce F-16, gdy rosyjska maszyna wleciała w przestrzeń powietrzną tego kraju w południowej prowincji Hatay.



NATO potępiło wczoraj naruszenie przez Moskwę tureckiej przestrzeni powietrznej. Wspólne oświadczenie sojuszników opublikowano po zwołanym w trybie pilnym w Brukseli spotkaniu ambasadorów państw członkowskich. Działania Rosji nazwali oni nieodpowiedzialnym zachowaniem, które wiąże się z wielkim niebezpieczeństwem i zażądali wyjaśnień. Zagrozili też działaniami odwetowymi. Moskwa tłumaczy, że rosyjskie samoloty wleciały przypadkowo w turecką przestrzeń powietrzną z powodu "złych warunków pogodowych".

>>> Czytaj też: Syria to dla Putina druga Ukraina. Rosja zostanie tam na dłużej