Zarząd Grupy Azoty poinformował, że "6 czerwca 2023 roku podpisany został dokument o zachowaniu poufności oraz trybie udostępniania informacji pomiędzy GA Puławy, PKN ORLEN S.A. i Grupą Azoty S.A. w związku z zamiarem rozpoczęcia rozmów dotyczących potencjalnej akwizycji przez PKN ORLEN S.A". "Transakcja" GA Puławy poprzedzonej badaniem due diligence" - podano.

Wskazano, że dokument reguluje zasady przekazywania informacji w ramach procesu due diligence GA Puławy. Nie stanowi on zobowiązania żadnej ze stron do przeprowadzenia transakcji - podano.

Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek podkreślił podczas wtorkowej konferencji prasowej, że koncern ma doświadczenie w zakresie przejmowania firm. Przypomniał, że Orlen przejął w ten sposób Anwil, który był firmą "praktycznie bankrutującą". "Dziś firma Anwil bardzo dobrze funkcjonuje" - mówił.

Grupa Azoty Puławy należy do Grupy Azoty. Produkuje nawozy azotowe, melaminę, oraz inne chemikalia np. wodór.

Reklama

Drogie surowce blokują produkcję

W I kwartale bieżącego roku Grupa Azoty zanotowała ponad pół miliarda złotych straty netto, z czego na puławską spółkę przypadło 282 mln zł straty. Wysokie koszty gazu i energii zmusiły Azoty do wstrzymania produkcji chemikaliów na kilku liniach. W drugiej połowie maja spółka częściowo wznowiła produkcję, a od czerwca dodatkowo zwiększyła moce w niektórych instalacjach.

Należące do Grupy Azoty puławskie zakłady są największym producentem nawozów w Polsce. Na koniec 2022 r. w zatrudnionych w nich było około 3,7 tys. osób. Głównym akcjonariuszem notowanej na GPW Grupy Azoty jest Skarb Państwa. Analitycy giełdowi podkreślają, że wysokie ceny surowców i energii są dla Grupy Azoty skrajnie niekorzystne.

Hinc: Grupa Azoty chce nadal produkować w Polsce, dlatego musi przyspieszyć transformację

Grupa Azoty chce nadal produkować w Polsce, dlatego musi przyspieszyć transformację energetyczną, produktową i organizacyjną - powiedział podczas wtorkowej konferencji prasowej w Puławach prezes Grupy Azoty Tomasz Hinc.

"Zainteresowanie Grupą Azoty Puławy dowodzi jej wartości. (...) Jesteśmy na początku procesu, który w dniu dzisiejszym został rozpoczęty podpisaniem umowy o zachowaniu poufności. Jesteśmy przed badaniem due diligence i przed procesem negocjacji. Jest zarysowany pewien horyzont czasowy, w którym będziemy ten proces realizować" - powiedział prezes Grupy Azoty Tomasz Hinc w Puławach na konferencji prasowej dotyczącej podpisania listu intencyjnego między Grupą Azoty, Grupą Azoty Puławy, a PKN Orlen w sprawie badania możliwości akwizycji.

"Orlen to silny partner biznesowy. Partner, z którym mamy wiele relacji biznesowych od wielu lat, partner sprawdzony. Współpracujemy z powodzeniem na wielu rynkach, wzajemnie od siebie sprzedając i kupując różne produkty" - podkreślił Hinc.

Zaznaczył, że transformacja energetyczna musi dokonać się we wszystkich przedsiębiorstwach produkujących chemię na terenie UE.

"Grupa Azoty chce produkować nadal w Polsce na terenie UE; by móc prowadzić procesy produkcyjnie efektywnie, by móc oferować produkty konkurencyjne, innowacyjne, musi się transformować" - wskazał Hinc dodając, że chodzi nie tylko o transformację energetyczną, ale także produktową i transformację organizacyjną.

Zwrócił uwagę, że w związku z wojną na Ukrainie potrzeba transformacji przyśpieszyła.

"Grupa Azoty musi prowadzić ją zdecydowanie szybciej i musi zapewnić swoim zakładom zieloną energię w szybszym horyzoncie czasowym. Mam nadzieję, że rozmowy, które prowadzimy będą konstruktywne (...) wierzę w to, że zakończą się sukcesem" - podkreślił Hinc.

Doświadczenie w konsolidacji

Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek podkreślił podczas wtorkowej konferencji prasowej na terenie Grupy Azoty Puławy przypomniał, że pomysł konsolidacji polskich zakładów nawozowych pojawił się w latach 90-tych. Stwierdził, że Orlen ma doświadczenie w zakresie przejmowania firm, bo w 2010 r. przejmował Anwil, który był firmą "praktycznie bankrutującą". "Dziś firma Anwil bardzo dobrze funkcjonuje, działa, inwestujemy, ale również jest tam rozwijana bardzo mocno petrochemia” – powiedział.

Zauważył, że wówczas "była propozycja z Puław o koncentracji Puław i Anwilu". "Rozmowy nie przyniosły żadnego efektu. Do tych połączeń po prostu nie doszło" – przypomniał.

"Dziś wracamy do tej koncepcji. Mamy szansę dokonać koncentracji, połączenia przez Grupę Orlen. Dlatego podpisaliśmy list intencyjny rozpoczynający etap badań w zakresie akwizycji Grupy Azoty Puławy" – powiedział.

"Przystępujemy dziś do badania. Sądzę, że te badania pokażą, że idziemy w dobrym kierunku. Chciałbym, żeby ten proces przeprowadzić do końca roku, ponieważ trzeba szybko reagować, doprowadzać do stabilności, trzeba mieć spójną i lepszą ofertę sprzedaży" – stwierdził Obajtek.

Mówiąc o zaletach połączenia wymienił: synergie technologiczne, operacyjne, w zakresie badań, rozwoju i inwestycji, bilansowanie surowców wewnątrz grupy, wspólną politykę sprzedaży i sieć dystrybucji, wspólne zarządzanie magazynami.

Razem lepiej

Zauważył, że dziś sytuacja w Europie i na świecie bardzo mocno dotyka producentów nawozów i jest spowodowana niestabilnością cen gazu i zalewem tanich nawozów z Rosji. "Poprzez procesy konsolidacji liczymy na synergie, które dadzą nam możliwości stabilności w cenach, w procesie produkcyjnym i w całym procesie zarządzania łańcuchem od węglowodorów po produkt końcowy, zarządzania rynkiem, obniżania kosztów naszych produktów" – powiedział szef Orlenu dodając, że "musimy konsolidować się, żeby utrzymać rynek i stabilizować produkcję rolną".

Podkreślił, że trzeba dokonywać konsolidacji poszczególnych branż. "Zrobiliśmy to w sektorze ropy i gazu. Przez to połączenie dziś możemy stabilizować sytuację na rynku. Dziś mamy zdecydowanie silniejszą pozycję, możemy bardzo mocno reagować" – stwierdził. "Dziś jesteśmy krajem, gdzie jest jedna z najniższych cen, jeżeli chodzi o paliwa. Tylko dlatego, że dokonaliśmy fuzji, połączeń. Jesteśmy grupą zintegrowaną, zdecydowanie mocniejszą i silniejszą, by reagować" – powiedział.

"Również w sektorze nawozowym potrzebna jest stabilizacja. Jesteśmy naturalnym integratorem tej stabilizacji" – powiedział. Zauważył, że Orlen ma 20 lat doświadczenia na rynku nawozowym.

Miliardy na inwestycje

Obajtek przypomniał, że strategia PKN Orlen zakłada 320 mld zł inwestycji w polską gospodarkę i bezpieczeństwo Polaków. "Również chcemy inwestować tu właśnie w Puławach" – zapowiedział.

Zastrzegł, że zależy mu na rozwoju Grupy Azoty Puławy. "Wszelkie fuzje, które do tej pory dokonał Orlen dokonały się poprzez spokój społeczny, dialog z pracownikami. Tak samo planujemy tę fuzję przeprowadzić. Na zasadzie spokoju społecznego i dialogu. Zależy nam na utrzymaniu kompetencji, na rozwoju tej firmy, mamy środki finansowe, zdecydowanie większe możliwości, by stabilizować sytuację, jeżeli chodzi o nawozy" – powiedział.

Odpowiadając na pytania mediów poinformował, że proces przejmowania Grupy Azoty Puławy chciałby zakończyć przed końcem roku. "Mam na myśli całe przejęcie. Oczywiście zobaczę co pokaże badanie" – podkreślił dodając, że w tym czasie będą prowadzone prace nad modelem związanym z produkcją nawozów, nad synergiami, planami inwestycyjnymi. "Nie będziemy czekać na przejęcie, ale zaczniemy od razu prace w tym zakresie wspólnie z zarządem Puław i Azotów" – stwierdził.

Nikt nie zostanie zwolniony

Obajtek zapytany, czy miejsca pracy w Grupie Azoty Puławy będą zachowane odpowiedział twierdząco. "W żadnym procesie nie podchodzimy do kwestii redukcji. Tu jest kapitał ludzki, bardzo duże doświadczenie, pewna historia i to nie jest firma bez przyszłości" – powiedział dodając, że Grupa Azoty Puławy ma wiele projektów inwestycyjnych, do których potrzebna jest jej zdolność finansowa, której nie posiada.

"Ta firma nie posiada takich zdolności finansowych, by prowadzić procesy, które będą kosztować setki milionów złotych w tym zakresie, więc w żadnym wypadku nie ucierpią na tym pracownicy" – powiedział.

Odpowiadając na pytania mediów przyznał, że "kultura wymaga spotkania z przedstawicielami pracowników". "Pierwsze spotkanie, które odbędę to odbędę ze związkami zawodowymi, (...) by ich uspokoić i pokazać im, że w żadnym wypadku nie mogą nas traktować jako najeźdźcy, a muszą nas traktować jako firmę, która chce dać rozwój tej firmie" – stwierdził. Jak dodał, ze względu na reguły dotyczące raportowania nie mógł spotkać się z przedstawicielami pracowników wcześniej.

Rabenda: Przemysł chemiczny, nawozowy, petrochemiczny uniezależni nas od Europy

Wiceminister aktywów państwowych Karol Rabenda stwierdził natomiast, że "chyba jako jedyni w Europie prowadziliśmy przez cały okres kryzysu produkcję nawozu i ta stabilność dostępności do nawozów w Polsce była, mimo wszystkich zawirowań".

"Zarówno Grupa Azoty, jak i Anwil wchodzący w skład Grupy Orlen produkowały, produkują i będą produkowały w Polsce nawozy, bo o to nam chodzi, żeby przemysł chemiczny, nawozowy, petrochemiczny był w Polsce, rozwijał się, budował się, żebyśmy byli też pod tym względem niezależni w Europie. Nie tylko od warunków ekonomicznych, ale też po względem własnościowym" – powiedział Rebenda.

Zdaniem wiceministra bez polskich nawozów i produkcji bylibyśmy dużo słabsi, biorąc pod uwagę skutki ekonomiczne wojny na Ukrainie i "agresję energetyczną", jak nazwał zakręcenie kurków z gazem przez Rosję. "Dzięki determinacji panów prezesów, naszych spółek my tę agresję w sensie ekonomicznym wytrzymaliśmy, odparliśmy i mam wrażenie, że wychodzimy z niej dużo mocniejsi" – powiedział.

Jak zaznaczył, ministerstwu zależy, żeby polskie spółki rozwijały się, rywalizowały na świecie, mogły zapewniać miejsca pracy i bezpieczeństwo gospodarcze, również w kontekście żywnościowym. "Reagujemy aktywnie na zmieniające się uwarunkowania ogólnoświatowe. Wojna pokazała, jak istotny jest gaz, stabilność produkcji chemicznej w Polsce i my reagujemy na takie sytuacje" – wyjaśnił.

Grupa Azoty zajmuje drugą pozycję w Unii Europejskiej w produkcji nawozów azotowych i wieloskładnikowych, a także - jak podaje na swojej stronie internetowej - silną pozycję na rynkach takich produktów jak: melamina, poliamidy, alkohole OXO, plastyfikatory czy biel tytanowa. W skład Grupy Kapitałowej wchodzi ponad 50 spółek zlokalizowanych na terenie Polski i świata, m.in. Grupa Azoty S.A. (jednostka dominująca z siedzibą w Tarnowie), Grupa Azoty Zakłady Azotowe "Puławy" S.A., Grupa Azoty Zakłady Chemiczne "Police" S.A., a także Grupa Azoty Zakłady Azotowe Kędzierzyn S.A.

autor: Anna Bytniewska, Piotr Nowak