Zablokowane będą drogi i skrzyżowania, głównie we wschodniej i południowo-wschodniej części kraju. W stolicy kraju, Sofii, blokady nie są na razie planowane.

Spór między rolnikami i rządem toczy się o ok. 500 mln lewów (250 mln euro). Rolnicy domagają się odszkodowań za import zbyt tanich - ich zdaniem - ukraińskich produktów rolnych. Rolnicy nie zgadzają się również z unijną zieloną polityką, która, jak twierdzą, naraża ich na straty. Protestujący domagają się również dymisji ministra rolnictwa Kiriła Wytewa, który ich zdaniem nie broni w wystarczającym stopniu ich interesów.

Rząd stoi na stanowisku, że rolnicy powinni udowodnić swoje straty przez organami podatkowymi.

Izba Agrarna, zrzeszająca kilkadziesiąt organizacji rolniczych, zagroziła „zalaniem traktorami ulic i dróg w całym kraju”. Organizatorami protestów są głównie producenci zbóż. Nie podano, jak długo mają trwać demonstracje.

Reklama

Ewgenia Manołowa