- 15 sierpnia ulicami Warszawy przejedzie defilada z okazji Święta Wojska Polskiego
- Defilada: pojawią się najnowsze polskie czołgi
- Artyleria na delifadzie Wojska Polskiego
- Obrona przeciwlotnicza na defiladzie
- Borsuk, Żmija, Kleszcz i Rosomak
15 sierpnia ulicami Warszawy przejedzie defilada z okazji Święta Wojska Polskiego
W południe 15 sierpnia, przed Grobem Nieznanego Żołnierza na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie, żołnierze jak co roku oddadzą hołd bohaterom podczas uroczystej odprawy wart. Dwie godziny później, o 14:00, Wojsko Polskie zaprasza na warszawską Wisłostradę.
Z okazji Święta Wojska Polskiego odbędzie się wielka defilada. Weźmie w niej udział ponad 2500 żołnierzy wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych RP. Planowany jest przemarsz aż 56 pocztów sztandarowych. Ponadto obecne będzie blisko 100 żołnierzy z wojsk i struktur sojuszniczych. Jak informuje Ministerstwo Obrony Narodowej, będą to żołnierze ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Rumunii, a także reprezentacje Eurokorpusu i Centrum Szkolenia Sił Połączonych NATO.
Tym na co wiele osób czeka najbardziej, jest prezentacja nowoczesnego sprzętu wojskowego. Tegoroczna defilada będzie nie lada gratką dla fanów tego typu wydarzeń. Weźmie w niej udział niemal 80 statków powietrznych oraz 220 jednostek najnowocześniejszego sprzętu znajdującego się na wyposażeniu Wojska Polskiego
Defilada: pojawią się najnowsze polskie czołgi
Ministerstwo Obrony Narodowej uchyliło rąbka tajemnicy i zdradziło, jakie wojskowe maszyny będziemy mogli zobaczyć 15 sierpnia. Pojawią się dwa nowoczesne typy czołgów służące w Wojsku Polskim. Wisłostradą przejadą zamówione 6 sierpnia 2022 roku koreańskie czołgi K2 Czarna Pantera.
Dostarczono dotychczas 46 ze 180 zakontraktowanych maszyn. Pozostałe mają zostać przekazane do końca 2025 roku. Dodatkowo podczas wrześniowych targów zbrojeniowych MSPO w Kielcach podpisana ma zostać nowa umowa. Tym razem chodzi o 180 czołgów w konfiguracji K2PL.
Drugim zapowiedzianym typem są czołgi M1A1FEP Abrams. Czołgi były używane przez amerykańską piechotę morską, ale dostarczone do Polski maszyny zostały zmodyfikowane. Dodatkowo resursy Abramsów były wyzerowane. Czołgi zamówiono 4 stycznia 2023 roku, ale wszystkie 116 sztuk zostało już dostarczonych. Ostatnia dostawa, licząca imponujące 47 czołgów, dotarła do portu w Świnoujściu 9 stycznia 2024 roku.
W tym roku na defiladzie nie pojawią się jeszcze czołgi M1A2SEPv3. To najnowszy wariant legendarnego Abramsa. Polska zakupiła 250 maszyn w tej konfiguracji. Zgodnie z umową dostawy mają zostać zrealizowane w latach 2025-2026, ale pogłoski z USA sugerują, że pierwsze mogą pojawić się w Polsce już pod koniec tego roku. Będą to fabrycznie nowe egzemplarze. Dodatkowo można się spodziewać, że na Wisłostradzie pojawią się także czołgi Leopard 2PL lub Leopard 2A5.
Artyleria na delifadzie Wojska Polskiego
Armia zapowiedziała udział w defiladzie kilku typów uzbrojenia służące w artylerii. Pojawić ma się polski 120 mm moździerz samobieżny Rak. Moździerz został osadzony na podwoziu kołowym Rosomak i służy w brygadach zmechanizowanych. Może razić cele oddalone o nawet 10 km.
Nie zabraknie też przedstawicieli artylerii w kalibrze 155 mm. Chodzi o polskie armatohaubice samobieżne (AHS) Krab oraz koreańskie K9 Thunder. Polska zmówiła łącznie 364 AHS K9 (w tym 218 w wersji A1 oraz 146 A2). Dostawy mają zostać zrealizowane w latach 2022-2027. Dotychczas dostarczono 72 sztuki.
Polska AHS Krab to rozwiązanie spokrewnione z K9. Sprzęt przeszedł chrzest bojowy na Ukrainie, gdzie zbiera bardzo dobra oceny. Polska w latach 2008-2024 zamówiła łącznie 170 AHS Krab. Dostawy seryjnych wozów realizowane są od 2016 roku.
Nie mogło zabraknąć także wyrzutni M142 HIMARS. Wyrzutnie mogą razić cele oddalone o setki kilometrów. W użyciu są m.in. rakiety Z Ukrainy szczególnie znane są pociski GMLRS M30/M31 o zasięgu 80 km czy MGM-140 ATACMS o zasięgu 300 km. Polska w 2019 roku zakupiła 20 takich wyrzutni (w tym dwie szkolne).
Bardzo możliwe, że 15 sierpnia zobaczymy także niewymienione w komunikacie MON koreańskie wyrzutnie K239 Chunmoo na polskim podwoziu Jelcz. Do Polski przybyło już 30 modułów wyrzutni spośród 290 zamówionych.
Obrona przeciwlotnicza na defiladzie
Obecnie Polska wydaje olbrzymie pieniądze na pozyskanie najnowocześniejszych systemów obrony przeciwlotniczej. Trudno zatem, aby na defiladzie nie pojawił się ten cenny sprzęt. Z komunikatu MON dowiadujemy się, że w tym roku zobaczymy na Wisłostradzie system przeciwlotniczy Patriot oraz Mała Narew.
Nie jest pewne, co konkretnie miał na myśli autor komunikatu. System Patriot oraz Mała Narew składają się z wielu elementów. Prawdopodobnie zobaczymy służące w ramach baterii obrony przeciwlotniczej wyrzutnie M903 (czyli Patriot) oraz iLauncher (Mała Narew). Przemawia za tym fakt, że ostatnio Agencja Uzbrojenia chwaliła się zdjęciem pierwszej wyrzutni iLauncher w pełnym kamuflażu.
Możliwe także, że zobaczymy niektóre polskie stacje radiolokacyjne. Największe szanse są na to, że będą to najbardziej mobilne radiostacje Soła i Bystra. Można podejrzewać, że na wśród niewymienionych typów uzbrojenia zobaczymy również samobieżny przeciwlotniczy zestaw rakietowy Poprad.
Borsuk, Żmija, Kleszcz i Rosomak
Jaki sprzęt wojskowy jeszcze zobaczymy? Ministerstwo informuje, że będą to wozy rozpoznawcze Kleszcz. Pojazdy mają zastąpić wysłużone BRDM. 28 lutego 2024 roku podpisana została umowa ramowa na dostawy 286 Lekkich Opancerzonych Transporterów Rozpoznania (LOTR) Bóbr-3. Pojazdy pozyskano w ramach programu Kleszcz.
Nie zabraknie także lekkich pojazdów używanych przez żołnierzy pododdziałów rozpoznawczych Żmja. Taką nazwę w naszej armii nosi LPU Wirus 4 (Lekki Pojazd Uderzeniowy). Żmija produkowana jest od 2017 roku. Zobaczymy również Baobab-K, czyli zautomatyzowany polski pojazd minowania narzutowego.
Na warszawskim ulicach zaprezentują się również kołowe transportery krajowej produkcji Rosomak. Wozy te sprawdziły się m.in. podczas misji w Afganistanie. W lipcu zamówiono 8 lipca 2024 roku wojsko zamówiło 58 nowych wozów z polską wieżą ZSSW-30. Obecnie w armii służy niemal 1000 Rosomaków w różnych wersjach.
Do największych gwiazd zaliczyć będzie można Nowy Pływający Bojowy Wóz Piechoty Borsuk. To opracowywany od lat wóz, który zastąpić ma leciwe BWP-1. W tym roku podpisana ma być pierwsza umowa wykonawcza na dostawy tych pojazdów do Wojska Polskiego. Podpisana w 2023 roku umowa ramowa przewiduje zamówienie ponad 1000 bojowych wozów piechoty Borsuk i ponad 300 opartych na jego kadłubie wozów specjalistycznych.
Lotnictwo na Święcie Wojska Polskiego
W komunikacie wymieniono także dwa typy sprzętu latającego. To zamówione dla Wojsk Specjalnych śmigłowce S-70i Black Hawk oraz lekkie samoloty bojowe FA-50 Fighting Eagle. Polska otrzymała dotychczas 6 z 8 zamówionych śmigłowców S-70i oraz 12 FA-50 (z 48 planowanych).
Na wyposażenie Wojska Polskiego weszło w ostatnich latach kilka typów nowego uzbrojenia. Chodzi o 3 (z 4 zamówionych) śmigłowców AW101 dla Marynarki Wojennej czy 5 (z 32 zamówionych) śmigłowców AW149 dla Kawalerii Powietrznej. Zwykle w defiladach brały udział także polskie śmigłowce W-3 Sokół czy samoloty wielozadaniowe F-16C/D Block 52+.