Black Hawk w komplecie. Wojska Specjalne posiadają już 8 maszyn
19 listopada 2024 roku Agencja Uzbrojenia poinformowała, że zrealizowana została ostatnia dostawa śmigłowców S-70i Black Hawk. Wraz z dostawą dwóch ostatnich sztuk śmigłowców, w Siłach Zbrojnych RP znajduje się łącznie 8 maszyn tego typu. Dodatkowo pięć sztuk służy obecnie w Policji.
Dostarczone śmigłowce otrzymały prawdopodobnie numery boczne 1307 i 1308. Dostawa została zrealizowana w ramach podpisanej 15 grudnia 2021 roku umowy wykonawczej na dostawę czterech sztuk S-70i Black Hawk za kwotę 666 mln zł brutto. Dostawy zrealizowano w latach 2023-2024. Pierwsze dwa z zamówionych wiropłatów dostały do nas 29 listopada 2023 roku. Wszystkie maszyny trafiły do JW Grom, choć korzystać z nich będą także żołnierze innych jednostek.
Była to druga już umowa na śmigłowce Black Hawk. 25 stycznia 2019 roku zamówiliśmy pierwsze cztery sztuki za 683 mln zł brutto. Maszyny zostały przekazane w ręce żołnierzy jeszcze w tym samym roku. Odebranie miało miejsce 20 grudnia 2019 roku. JW Grom dysponuje obecnie 8 maszynami.
Wraz z dostawą dwóch śmigłowców Black Hawk, flota tych maszyn w Siłach Zbrojnych RP powiększyła się do ośmiu. Wierzymy, że przyczynią się one do znacznego zwiększenia bezpieczeństwa kraju i możliwości operacyjnych Sił Zbrojnych RP. - powiedział Janusz Zakręcki, Prezes Zarządu, Dyrektor Naczelny PZL Mielec.
Wojska Specjalne korzystają także z maszyn z Powietrznej Jednostki Operacji Specjalnych (PJOS). Służą tam obecnie śmigłowce Mi-17 w wariantach 1W, TU oraz AE.
Nie tylko Black Hawk. Coraz więcej nowoczesnych śmigłowców w Siłach Zbrojnych RP
Black Hawk to nie jedyne nowe śmigłowce w Siłach Zbrojnych. 26 kwietnia 2019 roku zamówione zostały cztery AW101 dla Marynarki Wojennej. Choć maszyny miały być początkowe dostarczone do 2022 roku, to opóźnienia sprawiły, że dotarły do nas w latach 2023-2024. Pierwsze trzy sztuki zameldowały się w Polsce 8 grudnia 2023 roku, a ostatnia w czerwcu 2024 roku. AW101 służą w 44. Bazie Lotnictwa Marynarki Wojennej w Darłowie. Za cztery maszyny zapłaciliśmy 1,65 mld zł brutto, a dodatkowo 396 mln zł wydaliśmy na związany z nimi offset.
Realizowana jest także umowa na dostawę 32 sztuk AW149 dla Kawalerii Powietrznej. Dotychczas informowano o dostawie 5 sztuk. Wiemy, że szósta już lata, ponieważ spotterzy dostrzeli ją w północnych Włoszech, gdzie powstała. Większość z nich opuści należące do koncernu Leonardo zakłady PZL Świdnik w Polsce. Linia produkcyjna ruszyła już w maju, a na początku czerwca została oficjalnie otwarta. Za 8,25 mld zł brutto zakupiliśmy łącznie 32 maszyny. Dostawy określono na lata 2023-2029.
W latach 2028-2032 dotrzeć ma do Polski 96 śmigłowców AH-64E. To zdecydowanie największa umowa na śmigłowce w historii naszego kraju. Za kwotę 10 mld dol. netto otrzymamy niemal setkę tych maszyn uderzeniowych, co uczyni nas drugim, po Stanach Zjednoczonych, największym posiadaczem Apache. Wraz z zakupem śmigłowców podpisane zostały trzy umowy offsetowe na kwotę 1,23 mld zł brutto. W ramach umów zagwarantowane mają zostać zdolności obsługi silników dla śmigłowców AW101, S-70i, AH-64E oraz AW149.
Armia potrzebuje jeszcze więcej śmigłowców
Jak jednak wskazują eksperci, potrzeby Sił Zbrojnych nie tylko nie zostały jeszcze zaspokojone, a wręcz zakup 96 AH-64E jeszcze bardziej je powiększył. Szczególnie wyraźnie wskazuje się na potrzebę zakupu ciężkich śmigłowców. Wiemy, że Ministerstwo Obrony Narodowej zastanawia się nad zakupem dla naszych żołnierzy Ch-47 Chinook.
Z pewnością rozrosnąć się będzie musiała flota śmigłowców szkolnych. W najbliższej dekadzie latach Polska powinna przeszkolić kilkuset pilotów śmigłowców, co stanowi nie lada wyzwanie pod względem infrastruktury, kadry instruktorskiej, floty maszyn, ale także rekrutacji osób chętnych oraz zdolnych do przejścia skomplikowanego szkolenia.
Zapominać nie należy również o potrzebach Marynarki Wojennej. Cztery AW101 są jedynie kroplą w morzu potrzeb. Potrzebne są nowe wiropłaty zdolne do operowania z fregat Miecznik, a także dodatkowe śmigłowce ZOP (zwalczanie okrętów podwodnych) i ratowniczych.
Jednym (choć nie jedynym) z kandydatów na śmigłowiec morski dla Marynarki Wojennej jest Sea Hawk, czyli morski wariant Black Hawka. Śmigłowce te są powszechnie używane przez U.S. Navy.
Jaki jest Black Hawk?
Maksymalna masa startowa S-70i Black Hawk wynosi 9979 kg, z czego masa pustego śmigłowca to 5376 kg. Dwa silniki turbinowe T700-GE-701D generują maksymalną moc chwilową rzędu 2000 KM (1471 kW). Prędkość przelotowa wynosi 296 km/h, choć śmigłowiec jest zdolny osiągnąć do 357 km/h. Prędkość wnoszenia wynosi do 10,3 m/s.
Black Hawk bez dodatkowych zbiorników paliwa ma zasięg 578 km, choć z dodatkowymi zbiornikami jest to ponad 2000 km. Maszyna może wziąć na pokład 2 pilotów, 2 członków załogi oraz 12 żołnierzy desantu. Udźwig zewnętrzny wynosi ok. 4000 kg.
Wielkość i możliwości maszyny umieszczają ją pomiędzy W-3 Sokół, a Mi-8/17. Dla porównania maksymalna masa startowa AW149 to 8300 kg, a AW101 15600 kg. Z kolei Ch-47F Chinook waży 22680 kg i może udźwignąć w pełni załadowanego Black Hawk'a.