W środę w Powidzu (Wielkopolskie) odbędzie się uroczyste otwarcie nowego kompleksu logistyczno-sprzętowego z udziałem wicepremiera, ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka. O znaczenie tej bazy został zapytany w "Sygnałach Dnia" w Polskim Radiu wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz.

Baza w Powidzu zyskuje na znaczeniu

"Jest to bardzo ważne wydarzenie. Jakiś czas temu pan premier Mariusz Błaszczak w obecności ambasadora Stanów Zjednoczonych dokonywał rozpoczęcia inwestycji na potrzeby armii Stanów Zjednoczonych właśnie w Powidzu. Dzisiaj jest już kolejny etap" – podkreślił wiceszef MON

Reklama

"Ważne jest dla nas to, aby wojska amerykańskie nie tylko były obecne w Polsce, ale również miały odpowiednie zaplecze logistyczne i magazynowe na sprzęt. To są postanowienia szczytu NATO, które zostały przyjęte jakiś czas temu. Potwierdzone zresztą podczas ubiegłorocznego szczytu w Madrycie" – zaznaczył.

US Army inwestuje w zaplecze

Wskazał, że inwestycja w Powidzu związana jest z tym, aby wzmacniać wschodnią flankę NATO.

"Dzisiaj wojska amerykańskie muszą mieć możliwość rozwinięcia swoich sił na wypadek jakiegokolwiek dodatkowego zagrożenia" – przekazał.

"Poza kilkunastoma tysiącami wojsk sojuszniczych czy wojsk amerykańskich, które stacjonują w Polsce, oczywiście, gdyby doszło do zagrożenia wschodniej flanki NATO, sojusz północnoatlantycki, w tym szczególnie Stany Zjednoczone, mogą rozwinąć swoją obecność do określonej liczby żołnierzy. Dlatego też to zaplecze magazynowe, w którym będzie zdeponowany odpowiedni sprzęt" – powiedział.

"Chodzi o dodatkowe tysiące żołnierzy, którzy przylatują gotowi do objęcia misji, a sprzęt czaka na nich tutaj na miejscu w Polsce" – dodał Wojciech Skurkiewicz.

Autor: Bartłomiej Figaj