"Wszczęcie nowej wojny handlowej wywołało zimne poty (u Amerykanów ze) Środkowego Zachodu. Nagle rolnicy stanęli w obliczu widma ceł odwetowych i perspektywy pełnowymiarowego konfliktu, który - według niektórych - mógłby zdziesiątkować wiejskie serce Ameryki" - relacjonuje brytyjski dziennik w korespondencji z amerykańskiego rolniczego stanu Iowa.

Rolnicy boją się o stosunki z partnerami handlowymi

W minionym tygodniu Trump ogłosił cła (a później tymczasowo je zawiesił) na Kanadę, Meksyk i Chiny, które odpowiadają za około połowę eksportu produktów rolnych z USA. Według amerykańskiego biura ds. rolnictwa Stany Zjednoczone sprzedały w 2024 r. Meksykowi towary o wartości 30 mld dolarów, Kanadzie - 29 mld dolarów, a Chinom - 26 mld dolarów.

"Rolnicy obawiają się, że cła, choć zostały zawieszone w ostatniej chwili, na trwałe zaszkodziły wizerunkowi USA w oczach ich najważniejszych partnerów handlowych" - podkreślił brytyjski dziennik.

Branża jeszcze się odbudowała po poprzedniej kadencji Trumpa

W trakcie swej pierwszej kadencji na stanowisku głowy państwa (2017-21) Trump rozpoczął wojnę handlową z Chinami, które odpowiedziały cłami m.in. na soję, wołowinę i pszenicę. Ostatecznie USA i Chiny podpisały umowę regulującą spór, ale branża rolna do końca się od tamtego czasu nie odbudowała - przypomniał "FT". "Odtąd Chiny kupują więcej zbóż z takich krajów jak Argentyna czy Brazylia, która w 2023 r. przegoniła USA jako główny dostawca kukurydzy Państwa Środka" - zauważono w artykule.

Rolnicy są w trudnej sytuacji

"Widmo kolejnej rundy napięć handlowych nadchodzi, gdy amerykańscy rolnicy już znajdują się w trudnej sytuacji i zmagają ze spadkiem cen upraw i wyższymi kosztami ich utrzymania" - podkreśliła brytyjska gazeta, dodając, że w 2022 r. dochód sektora rolnego w USA wyniósł 181,9 mld dolarów, lecz w 2024 r. zmniejszył się do 140,7 mld dolarów.