O najwyższy urząd w państwie ubiega się dziewięciu kandydatów: 3 kobiety i 6 mężczyzn. Według sondaży, największe szanse na zwycięstwo mają dwaj byli premierzy - Milosz Zeman i Jan Fischer. Tuż za ta dwójką znajdują się: obecny szef dyplomacji Karel Schwarzenberg i socjaldemokrata Jirzi Dienstbier. Nie wyklucza się, że jeden z nich może wyprzedzić Jana Fischera, który podczas ostatnich debat nie był dla Czechów dość przekonujący.

W przedwyborczych sondażach gotowość pójścia na głosowanie deklarowało aż 70 procent uprawnionych. Czesi chcą głosować, bo nie podobało im się to, co działo się podczas poprzednich wyborów, jeszcze nie powszechnych. Wówczas w zakamarkach Praskiego Zamku praktycznie handlowano kandydaturami.

Ustępujący prezydent Vaclav Klaus, który odejdzie z urzędu 7 marca, jest przeciwnikiem wyborów bezpośrednich. Już wcześniej zapowiedział, że nie weźmie udziału w głosowaniu.

ikona lupy />
Vaclav Klaus, prezydent CZech, Fot. Scott Eells, Bloomberg / Bloomberg / Scott Eells
Reklama