Coraz więcej firm działa w specjalnych strefach ekonomicznych ulokowanych w województwach o najniższym poziomie wzrostu gospodarczego. W ciągu pierwszego półrocza
tego roku wydano 438 zezwoleń na działalność w strefach. Stanowi to 70-proc. wzrost w porównaniu z rokiem ubiegłym.

Jak mówi IAR Monika Piątkowska z zarządu Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ), strefami zainteresowanych jest coraz więcej małych i średnich firm. Dzieje się tak między innymi dzięki przedłużeniu działania stref do końca 2026 roku.

Monika Piątkowska zwraca uwagę, że przeciwnicy funkcjonowania specjalnych stref ekonomicznych podnosili argument, że strefy zaburzają konkurencję, gdyż preferują inwestorów zagranicznych. Polskie firmy natomiast, zwłaszcza małe i średnie, stawiają w mniej uprzywilejowanej pozycji. Z badań wynika, że sytuacja ta się zmienia, gdyż coraz więcej naszych małych i średnich firm korzysta z możliwości inwestowania czy rozszerzenia działalności w strefach.

Do wzrostu zainteresowania inwestowaniem w strefach przyczyniła się również m.in.zmiana zasad udzielania pomocy publicznej. O ile w całym kraju ograniczono wysokość dopuszczalnej pomocy, to w czterech województwach Polski wschodniej - w województwie warmińsko-mazurskim, podlaskim, lubelskim i podkarpackim, wciąż obowiązuje limit 50 proc. wydatków inwestycyjnych. Monika Piątkowska przypomina, że aby skorzystać z pomocy publicznej, trzeba mieć zezwolenie na prowadzenie działalności gospodarczej na terenie strefy.

Reklama

>>> Czytaj też: Polskie firmy będą zatrudniać. Zobacz, w jakich branżach czeka praca