Pharmena spodziewa się, że jeszcze w tym roku rozpocznie sprzedaż nowego suplementu diety w Polsce, co powinno skutkować podwojeniem przychodów w części dermatologicznej. Spółka oczekuje, że druga faza badań klinicznych nad cząsteczką MNA-1 zakończy się po wakacjach, a ich wyniki będą gotowe pod koniec roku, poinformował prezes Konrad Palka. Grupa ma szansę na osiągnięcie rentowności na poziomie netto w przyszłym roku.

"Traktujemy, że jesteśmy bliżej końca, jeśli chodzi o proces rejestracyjny. Chcielibyśmy otrzymać zielone światło na suplement diety na komitecie 2 lipca. Jesteśmy operacyjnie gotowi do wdrożenia. Czekamy na opinię i zielone światło z Londynu" -powiedział Palka podczas spotkania z dziennikarzami.

Pharmena liczy, iż sprzedaż przeciwmiażdżycowego suplementu diety, opartego na substancji czynnej MNA-1 rozpocznie się w Polsce jeszcze w tym roku. "To powinno istotnie wpłynąć na nasze przychody w przyszłym roku. Nasze przychody związane z dermatologią w 2014 roku to 14 mln zł. Liczymy na ich podwojenie począwszy od 2016 roku" - wskazał prezes.

Spółka chce także wyjść z suplementem diety na rynki zagraniczne, ale nie wcześniej niż w 2016 roku. "Mamy zapewnione moce produkcyjne, operacyjnie jesteśmy gotowi. Potencjalny rynek osób zagrożonych miażdżycą w Polsce to około 18 mln, z czego zaledwie ok.8 mln zł ma świadomość tej choroby" - podkreślił Palka.

Pharmena prowadzi obecnie II fazę badań nada lekiem przeciwmiażdżycowym opartym na cząsteczce MNA-1, który ma być stosowanym w leczeniu dyslipidemii oraz innych zaburzeń układu sercowo-naczyniowego. W projekcie badawczym uczestniczy 17 klinik w Ameryce Północnej.

Reklama

"Jeśli chodzi o lek - nastąpiła drobna modyfikacja protokołu. W tej chwili mocno wzrosło tempo rekrutacji pacjentów. W maju mieliśmy 84 pacjentów. 13 czerwca zostanie zakończona rekrutacja do badań i powinniśmy osiągnąć zakładany plan ok. 64 pacjentów. Badania powinny zakończyć się po wakacjach i wyniki powinniśmy mieć na koniec roku. To by było zakończenie II fazy. Chcielibyśmy, aby finansowanie fazy III odbyło się przez przemysł farmaceutyczny. Potrzebujemy wyników badań i powrotu do przemysłu farmaceutycznego" - powiedział Palka.

Prezes poinformował, że jest szansa, aby Pharmena była rentowna na poziomie netto w przyszłym roku. "To zależy od badań, bo to one generują koszty. W ten projekt zostało już zainwestowanych kilkanaście milionów USD. Patrząc przez pryzmat części dermokosmetycznej, spółka powinna być rentowna na poziomie skonsolidowanym netto w przyszłym roku" - zaznaczył.

Pharmena przygląda się nowym projektom i jeśli wyniki badań nad cząsteczką MNA-1 zakończą się sukcesem, podejmie decyzję o rozpoczęciu nowego przedsięwzięcia. Wówczas część środków z zysku za 2016 roku spółka przeznaczyłaby na wypłatę dywidendy dla akcjonariuszy, a część na nowe projekty.

"Jeśli będzie sukces, to myślę, że w 2016 rozmowy z przemysłem i transakcja i dywidenda z części zysku za, a część na nowe projekty" - powiedział prezes.

Palka poinformował, że decyzje o notowaniu spółki na wejściu na giełdę w Londynie lub Nowym Jorku czy na rynek główny GPW jeszcze nie zapadły. Spółka nie potrzebuje bowiem żadnych dodatkowych środków, aby dokończyć etap badań klinicznych.

W 2014 roku Pharmena miała 5,08 mln zł skonsolidowanej netto straty wobec 2,8 mln zł straty rok wcześniej. Przychody wyniosły 14,13 mln zł wobec 14,14 mln zł rok wcześniej. W ujęciu jednostkowym zysk netto wyniósł 2,57 mln zł wobec 2,03 mln zł rok wcześniej, a przychody wyniosły odpowiednio: 15,01 mln zł wobec 15,08 mln zł.

Pharmena to spółka biotechnologiczna, której głównym obszarem działalności jest opracowywanie i komercjalizacja innowacyjnych produktów powstałych na bazie opatentowanej fizjologicznej i naturalnej substancji czynnej 1-MNA. Jest notowana na New Connect od 2008 r.