Nie ma dnia, by docierające z obwodu kurskiego wieści nie stawały się coraz ciekawsze, a niekiedy nawet zaskakujące. Już blisko tydzień temu, gdy rosyjska kontrofensywa stanęła w miejscu, zaczęły pojawiać się przypuszczenia, że wszystko to sprawa Ukraińców, którzy zafundowali Rosjanom kolejną niespodziankę.

Ukraińcy sforsowali pola minowe i weszli do Rosji

I dziś wszystko wskazuje na to, że rzeczywiście tak się stało, a tysiące rosyjskich żołnierzy, nacierających na południe w celu odepchnięcia Ukraińców do granicy, musiało się zatrzymać i zwrócić w inną stronę. Nowe wieści na ten temat dostarczyła 95. Samodzielna Brygada Desantowo-Szturmowa, która nagle pojawiła się na terenie Rosji, a teraz pochwaliła się filmem ze swego błyskawicznego natarcia.

Na nagraniu widać, jak ukraińskie czołgi, wozy opancerzone oraz piechota przedzierają się przez pola minowe, w których najpierw specjalne pojazdy wykonały bezpieczne przejścia, a następnie ostrzeliwują rosyjskie pozycje.

„Jednostki 95. Oddzielnej Brygady Szturmowej Sił Zbrojnych Ukrainy przedarły się przez jeden z odcinków granicy rosyjskiej. To już druga udana operacja przełamania granicy rosyjskiej od początku operacji na terytorium obwodu kurskiego Federacji Rosyjskiej” – pisze w specjalnym komunikacie ukraińska armia.

A choć Ukraińcy nie podają dokładnej lokalizacji, w której miało dojść do tych walk, czasowo atak zbiega się z tajemniczą ewakuacją mieszkańców okolic Rylska i Chomutowskiego sprzed kilku dni. Wtedy to gubernator obwodu kurskiego zarządził ewakuację mieszkańców z przygranicznego pasa o szerokości 15 kilometrów, nie podając jednak powodów tej operacji. Milczeli również Ukraińcy, ale dziś wydaje się, że mogło chodzić właśnie o atak w tym rejonie.

Generał: Rosjanie mogą pokonać Ukraińców

Jak zaznaczyła strona ukraińska, prezentowany na nagraniu atak jest drugim przerwaniem rosyjskiej granicy, już po rozpoczęciu walk na terenie obwodu kurskiego. Sama operacja, która rozpoczęła się 6 sierpnia, dziś już uważana jest za sukces, a dzięki niej udało się odciągnąć część rosyjskich wojsk z Donbasu. Rosjanom również nie udała się na razie kontrofensywa, ale w ocenie generała Marka Milleya, byłego przewodniczącego Kolegium Połączonych Szefów Sztabów USA, nic jeszcze nie jest przesądzone.

Film z przełamania rosyjskich pozycji:

- Rosjanie mogą skoncentrować swoje siły, odciąć je i pokonać Ukraińców – powiedział Milley w wywiadzie dla telewizji CBS News. W jego ocenie jednak, Zełenski, wydając zgodę na atak w obwodzie kurskim, podjął decyzję, która może zaważyć na przyszłości wojny i jego kraju.

- Podjął skalkulowane ryzyko, aby zapewnić sobie silną pozycję przed czymś, co według niego mogło rozpocząć negocjacje, być może w przyszłym roku – ocenia amerykański wojskowy.