Finowie po raz pierwszy przewodniczą operacji jako sojusznicy w ramach NATO.

Po intensywnych pracach koordynacyjnych okręty zostały skierowane na zatokę i wody archipelagowe – przekazano w środę w komunikacie fińskiej marynarki wojennej.

W manewry zaangażowanych jest ponad 4 tys. wojskowych, w tym także - do operacji desantowych - siły obrony wybrzeża oraz lądowe. Łącznie wykorzystanych zostanie około 30 okrętów bojowych, jednostek wsparcia oraz łodzi transportowych. Manewry na morzu będą połączone również z operacjami powietrznymi nad południową Finlandią i nad północnym Bałtykiem. Łącznie w ćwiczeniach bierze udział kilkanaście statków powietrznych, m.in. myśliwce F/A-18, samolot rozpoznawczo-patrolowy Atlantique 2 oraz śmigłowce.

W trakcie ćwiczeń na niebie mogą być widoczne różnego rodzaju zjawiska świetlne – uprzedziła fińska marynarka wojenna.

Reklama

Duża liczba okrętów o specjalnym charakterze potwierdza zainteresowanie NATO (kwestiami dotyczącymi) sojuszniczej infrastruktury podwodnej oraz zobowiązanie do jej zabezpieczenia – powiedział komandor Juhapekka Rautava, kierujący ćwiczeniami. Podczas oficjalnej prezentacji zapowiadającej manewry przedstawione zostały m.in. niemiecka fregata Hessen i polski trałowiec bazowy ORP Hańcza.

Manewry potrwają do początku grudnia.

Z Helsinek Przemysław Molik (PAP)