Tajwan, prawa człowieka, wojna celna, źródło epidemii COVID-19, spór o Morze Południowochińskie - to tylko niektóre pozycje z listy spraw antagonizujących dwa największe światowe mocarstwa. Ostatnie amerykańsko-chińskie rozmowy na niższym szczeblu dyplomatycznym toczyły się w lodowatej atmosferze i bez wzajemnego zrozumienia. To zaś budziło obawy przed zaognieniem konfliktu.
Mimo narastających napięć poniedziałkowy wirtualny szczyt z udziałem prezydenta USA Joe Bidena i jego chińskiego odpowiednika Xi Jinpinga stanowi szansę na przełamanie impasu. Amerykanie mają nadzieję, że bezpośredni kontakt między przywódcami pozwoli na uniknięcie konfrontacji. A równocześnie, że będzie to okazja do klarownego wytłumaczenia stronie chińskiej kluczowych dla Stanów Zjednoczonych spraw i punktów, w których Amerykanie nie zamierzają się cofać.
- Prezydent Biden jasno przedstawi amerykańskie zamiary i priorytety, ale także nasze obawy - streściła podejście Waszyngtonu do rozmowy z Xi rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki.
Reklama