Terrorystyczny atak Rosji na Czerniowce
Czerniowce leżą na południowym zachodzie Ukrainy, nieco ponad 20 km od granicy z Rumunią. W nocy z 11 na 12 lipca Rosjanie zaatakowali je przy użyciu pocisków Ch-101. Tak to wyglądało.
Według ukraińskich mediów rakieta uszkodziła dwa budynki (cywilny i administracyjny), a także wiele samochodów. Dwie osoby zginęły, a co najmniej 14 zostało rannych. Tak wyglądało miejsce eksplozji.
Rakiety Ch-101. Zaawansowana broń Putina
Ch-101 to jeden z najbardziej zaawansowanych technologicznie pocisków powietrze-ziemia w arsenale wojsk Putina. Mają zasięg od około 3 tys. do 4 tys. km. Są produkowane seryjnie od 2010 r. Wystrzeliwują je bombowce strategiczne Tu-160 i Tu-95MS.
Głowica kasetowa po uderzeniu w cel wyrzuca w górę setki mniejszych eksplodujących ładunków. Jest montowana w różnych typach pocisków – od artyleryjskich po rakiety balistyczne – by zwiększać ich pole rażenia. Używają ich zresztą obie strony konfliktu w Ukrainie. Jednak tylko Rosja stosuje je w terrorystycznych atakach na cele cywilne, jak ten opisany wyżej w Czerniowcach, czy pamiętne uderzenie w Sumach, w którym zginęło ponad 30 osób.
Wiele wskazuje na to, że Rosjanie po raz pierwszy użyli pocisku Ch-101 z głowicą kasetową w czerwcu 2024 r. Zapewne wystrzelili go również na Kijów w czerwcu tego roku.