Podpisana w ubiegłym roku umowa pomiędzy koncernem AgustaWestland a rosyjskim Rosnieftem opiewa na 3,3 mld dolarów – poinformowała agencja Interfax. Na tym kontrakcie może zarobić również fabryka PZL Świdnik, w której budowane są m.in. kadłuby dla śmigłowców włosko-brytyjskiego producenta.

Kontrakt pomiędzy rosyjskim naftowym gigantem a firmą AgustaWestland został podpisany w grudniu ubiegłego roku. Chodzi o dostawę 160 helikopterów AW189, które zostały zaprojektowane z myślą o prowadzeniu operacji na morzu.

Śmigłowce AW189 będą montowane w Tomlino pod Moskwą przez spółkę HeliVert – joint venture AgustaWestland oraz Russian Helicopters (spółki zależnej rosyjskiego koncernu technologicznego Rostec).

Jak donosi serwis tvn24bis.pl, opiewający na 3,3 mld dolarów kontrakt może oznaczać również zyski dla polskiej fabryki PZL Świdnik, która znajduje się obecnie w rękach AgustaWestland.

Reklama

>>> Czytaj też: Związkowcy z PZL Świdnik chcą ujawnienia szczegółów przetargu na helikoptery

- Ten kontrakt to ogromny zysk dla świdnickich zakładów. W Polsce budowane są mi.in. kadłuby do śmigłowców AgustaWestland, tak więc PZL Świdnik będzie partycypował absolutnie w każdym sprzedanym egzemplarzy AW189 – mówi Wojciech Łuczak, specjalista ds. wojskowości w rozmowie z serwisem tvn24bis.pl.

Na początku czerwca Andrzej Słotwiński, przedstawiciel załogi w radzie nadzorczej PZL-Świdnik, poinformował, że wciągu najbliższych trzech lat pracę w zatrudniającej 3,5 osób fabryce stracić może nawet 800 pracowników. To efekt przetargu na zakup śmigłowców wielozadaniowych dla wojska, w którym MON odrzucił oferty PZL Świdnik i PZL-Mielec, wybierając śmigłowiec francusko-niemieckiego Airbusa.