W projekcie nowych rozwiązań, które mają pomóc przedsiębiorcom podczas epidemii, w tzw. Tarczy 4.0, rząd proponuje nowe rozwiązania dot. m.in. ułatwień dla samorządów terytorialnych, kredytobiorców, zaległych urlopów wypoczynkowych - mówiła w środę w Sejmie wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.

W środę w Sejmie odbywa się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych na zapewnienie płynności finansowej przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID-19 oraz o zmianie niektórych innych ustaw.

Projekt ustawy uzasadniała wicepremier, minister rozwoju Jadwiga Emilewicz, która podkreśliła, że obecnie cały świat zmaga się z "bezprecedensowym kryzysem" wywołanym przez koronawirusa.

Zaznaczyła, że Polska jako jeden z pierwszych krajów w UE, podjęła "bardzo decydowane kroki, by utrzymać miejsca pracy, podtrzymać tętno polskiej gospodarki, utrzymać liczbę firm, ułatwić im płynność".

"Jak na razie przynosi to zadowalające efekty" - oceniła.

Reklama

Emilewicz argumentowała, że dzięki rządowej pomocy w ramach tzw. tarcz antykryzysowych do przedsiębiorców trafiło ponad 46 mld zł. Według niej, dzięki temu udało się utrzymać na rynku 1,5 mln firm oraz "setki tysięcy" miejsc pracy.

Jak mówiła, projekt wprowadza szereg ułatwień w zakresie prawa zamówień publicznych, ale także jasne ustawowe zasady korzystania z wakacji kredytowych dla kredytobiorców, którzy w wyniku pandemii utracili pracę.

>>> Czytaj też: Projekt tarczy antykryzysowej 4.0. Cięcia etatów bez spadku obrotów

Szefowa resortu rozwoju oceniła, że nowy fundusz dopłat do odsetek, utworzony przez BGK w wysokości ok. 600 milionów złotych, będzie wspierał przedsiębiorców w realizacji ich zobowiązań kredytowych.

Podkreśliła, iż rząd zdaje sobie sprawę, jak ważna jest płynność zamówień publicznych - tymczasem wiele podmiotów, które ją straciły jest w procesie realizacji ważnych inwestycji, "mniejszych bądź większych". Rząd chciałby - dodała Emilewicz - by podmioty te doprowadziły owe inwestycje do końca.

"Dlatego wprowadzamy szereg ułatwień w zakresie prawa zamówień publicznych; znosimy obowiązki wpłacania wadium, nakładamy obowiązek na zamawiającego wypłaty zaliczek w pewnych określonych wartościach, ułatwiamy zatem proces realizacji; znosimy obowiązek nakładania kar umownych, jeżeli wykonawca nie mógł zrealizować w pełni zamówienia właśnie dlatego, że mierzył się z wyzwaniami pandemii, utracił część pracowników, czy też ma kłopoty z dostawą niezbędną do realizacji zamówienia, którego się podjął" - informowała wicepremier.

W projekcie - jak mówiła Emilewicz - znalazły się nowe rozwiązania dotyczące wykorzystania zaległych urlopów wypoczynkowych.

"Wprowadzamy ułatwienia dla przedsiębiorców w zakresie możliwości wykorzystywania zaległych urlopów. (...) Przepisy te konsultowaliśmy ze stroną pracowniczą(...) w odpowiedzialny sposób zgodziła się na te zapisy, które zaproponowaliśmy" - powiedziała wicepremier. Dodała, że nie są to rozwiązania skierowane przeciw pracownikom.

Kolejne rozwiązania zapisane w projekcie mają przeciwdziałać przejmowaniu polskich firm.

"Wprowadzamy rozwiązania, które mają przeciwdziałać możliwości przejmowania firm, rodzinnych, polskich firm, które swoją pozycję rynkową budowały w ciągu ostatnich 30 lat, a dzisiaj ich wycena giełdowa jest bardzo niska. Zdajemy sobie sprawę, że mogą stać się i są przedmiotem zainteresowania funduszy inwestycyjnych pochodzących spoza obszaru Unii Europejskiej, Europejskiego Obszaru Gospodarczego" - powiedziała Emilewicz.

Ponadto, w projekcie ustawy wprowadzono katalog dziedzin, branż, które uznane zostały przez rząd, jako branże strategiczne. "Rozszerzamy ten katalog - ze znanego dotychczas katalogu związanego z energetyką czy obronnością na ten, który właśnie zrewidowaliśmy w pierwszych tygodniach pandemii" - powiedziała.

Kolejne rozwiązania mają dotyczyć ułatwień, czy też podniesienia możliwości w dalszym ciągu utrzymywania miejsc pracy w przedsiębiorstwach.

"Rozszerzamy możliwość korzystania z postojowego oraz dopłat do wynagrodzeń, które wprowadziliśmy ustawą z 1 kwietnia tego roku dla przedsiębiorców, którzy nie chcą redukować wymiaru czasu pracy swoich pracowników, ponieważ jest to niemożliwe, ponieważ produkcja u nich ciągła, 24-godzinna uniemożliwia redukcję wymiaru czasu pracy" - tłumaczyła.

Projekt ustawy zawiera także rozwiązania dla samorządów. Zgodnie z nimi będą one mogły się bardziej zadłużyć i później zapłacić janosikowe. "Wprowadzamy zatem w 2020 r. możliwość nierównowagi strony bieżącej budżetu jednostek samorządu terytorialnego dodatkowo o wartość planowanego ubytku w dochodach będącego skutkiem wystąpienia epidemii COVID-19" - zaznaczyła.

>>> Czytaj też: Maseczki, wesela, otwarcie kin i teatrów. Rząd otwiera gospodarkę [NOWE ZASADY]