Kamuflaż w Wojsku Polskim
W Wojskach Lądowych używany jest obecnie kamuflaż wz. 93 Leśna Pantera. Przez żołnierzy i pasjonatów militariów bywa często nazywany „holy wuzeta”, ponieważ mimo upływu lat i pojawienia się wielu propozycji, pozostaje on nadal podstawowym kamuflażem polskiej armii. Opracowano go początkowo na potrzeby polskich żołnierzy na początku lat 90.
Wzór składa się z plam w kolorach: ciemnozielonych, brązowym i czarnym, które nadrukowano na oliwkowe tło. Kamuflaż jest lubiany przez żołnierzy i był używany także podczas misji zagranicznych. Specjalnie na potrzeby operacji prowadzonych na terenach pustynnych została opracowana pustynna wersja Leśnej Pantery — Pustynna Pantera.
Mimo ponad 20 lat od wprowadzenia kamuflażu do użycia nadal nie wiemy, czy znajdzie on następcę. Jeszcze kilka lat temu wydawało się, że zastąpić go może MAPA. Kamuflaż MAPA został opracowany przez Macieja Dojlitko, doktoranta wydziału Architektury i Wzornictwa Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku.
Nowy wzór okazał się tak obiecujący, że szybko prawa do niego zakupiła należąca do Polskiej Grupy Zbrojeniowej firma Maskpol S.A. Już w 2017 roku podczas MSPO w Kielcach zaprezentowano szereg mundurów oraz oporządzenia ze wzorem MAPA. Choć obecnie kamuflaż cieszy się bardzo dobrymi opiniami, to jego wprowadzenie do armii wydaje się mało prawdopodobne.
Jaki będzie nowy kamuflaż dla Wojska Polskiego?
Skoro nie MAPA, to co? Z informacji zamieszczonych w poniedziałek, 25 listopada 2024 roku, przez służbę prasową Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, wiemy, że trwają obecnie testy nowych rodzajów kamuflażu dla polskiej armii. Co jest brane pod uwagę?
Na zdjęciu zamieszczonym na platformie X (dawniej Twitter), możemy zobaczyć pięć różnych kamuflaży. Pierwszy z lewej to dobrze znany wśród żołnierzy wz. 93 Leśna Pantera. Gdy jednak przyjrzymy się rozstawowi plan, to zorientujemy się, że jest to jego zmodernizowana wersja. Jakie zmiany wprowadzono? Zmniejszono powtarzalność wzoru (raport wzrósł ponad 3-krotnie) oraz zastosowano nowy układ plam.
Rywalem Pantery będzie Lampart. Kamuflaż mogliśmy już oglądać na nowych mundurach opracowanych w ramach projektu Tytan. Razem z umundurowaniem w ręce żołnierzy z 5. Batalionu Strzelców Podhalańskich z Przemyśla przekazano również nowe kamizeli (KBT-01) oraz hełmy (HBT-02). Wiemy, że w ramach projektu Tytan opracowano kilka wybarwień nowe kamuflażu (wiosna-lato, jesień-zima, urban oraz śnieżna zima), choć podczas testów zaprezentowano jedynie część z nich.
Na prawo od Lamparta możemy dostrzec MultiCam. Kamuflaż ponad 2 dekady temu opracowała amerykańska firma Crye Precision LLC na potrzeby U.S. Army. Dziś to jeden z najpopularniejszych kamuflaży na świecie. Możemy w zasadzie mówić o całej rodzinie kamuflaży MultiCam (np. w wersji tropikalnej czy ośnieżonej).
Po prawej stronie widzimy kamuflaże WS 31 oraz WS 63 (widać jedynie fragment munduru po prawej stronie). Kamuflaż przypomina rozkładem i kształtem plam MultiCam, choć łatwo dostrzec różnice. WS 31 jest wyraźnie jaśniejszy niż Pantera i Lampart. Tymczasem to właśnie zbyt ciemne wybarwienie jest jednym z najczęstszych zastrzeżeń w kierunku stosowanego przez naszą armię wyposażenia.
Testy nowego umundurowania
Trudno na tę chwilę powiedzieć, który kamuflaż ma największe szanse. Duże szanse z pewnością ma zmodernizowana Leśna Pantera. To bardzo konserwatywny i bezpieczny wybór. Po pierwsze kamuflaż będzie kompatybilny (pod kątem barw) z posiadanym już wyposażeniem, więc będzie się dobrze prezentować.
Dodatkowo zwiększony raport i zmieniony rozstaw plan sprawią, że będzie on jeszcze bardziej skuteczny. Środowisko wojskowe (nie tylko w Polsce) znane jest z niechęci do dużych zmian, co sprawia, że te operacja może być dla wielu bardzo atrakcyjna.
Trudno powiedzieć, jaki los czeka kamuflaż opracowany w ramach projektu Tytan. Wojsko twierdzi, że w porównaniu do starego kamuflażu wz. 93 Leśna Pantera wpadł on całkiem dobrze, ale z drugiej strony słychać w środowisku także wiele niezadowolonych głosów.