Roślinne opcje w swoich bistrach IKEA testuje już od jakiegoś czasu. Wegetariańskie klopsiki można tam kupić od 2015 roku. Następne w kolejności były wegańskie hot-dogi. W 2019 do oferty trafiły roślinne „miękkie lody”.

W połowie roślinni

W raporcie szwedzka firma przyznaje, że jest świadoma ekologicznych korzyści wynikających ze stopniowego przestawiania się społeczeństw na dietę roślinną. Produkty pochodzenia zwierzęcego generują znacznie większy ślad klimatyczny. W połączeniu z konsensusem naukowym odnośnie prozdrowotnych właściwości wegańskiego stylu życia, daje to całkiem jasne wytyczne. Warto „uroślinniać” swoją ofertę.

Reklama

W planach zrównoważonego rozwoju IKEA znalazła się więc deklaracja, że do 2025 roku 50 proc. jej restauracyjnej oferty będzie bazować tylko i wyłącznie na roślinach.

Wegańskie hot-dogi górą

Jak można podejrzewać, te plany by nie powstały, gdyby obecność wegańskich zamienników w ofercie zwyczajnie się firmie nie opłacała. W samej tylko Polsce, według badań socjologa Przemysława Sadury przeprowadzonych w 2021 roku, aż 44 proc. osób w wieku 15-29 w mniejszym bądź większym stopniu ogranicza spożycie produktów odzwierzęcych.

Według danych IKEA sprzedaż wegetariańskiej wersji klopsików w latach 2021-2022 wzrosła z 14 do 17 proc. Jeszcze lepiej radzą sobie hot-dogi – w latach 2019-2022 podwoiła się sprzedaż tych wegańskich.