"W czwartek około godz. 10 (godz. 11 czasu polskiego - PAP) do Sewastopola na okupowanym Krymie ewakuowano 14 rosyjskich marynarzy z krążownika, w tym szefa okrętowej służby medycznej. Żołnierze dopłynęli do nabrzeża motorówką, gdzie czekały już na nich karetki pogotowia" - dodał Cymbaliuk we wpisie na Facebooku (https://tinyurl.com/2p9h5s9z).

Krążownik Moskwa zatonął podczas holowania w warunkach sztormu – poinformowało w czwartek wieczorem rosyjskie ministerstwo obrony. Wcześniej armia ukraińska podała, że okręt został trafiony dwiema rakietami manewrującymi Neptun.

nie potwierdziła tych doniesień, twierdząc, że na jednostce „doszło do pożaru”.

Reklama

Moskwa była flagowym okrętem Floty Czarnomorskiej i jednym z najważniejszych okrętów wojennych Rosji. „Tylko strata okrętu podwodnego zdolnego wystrzeliwać pociski balistyczne albo Kuzniecowa (jedynego lotniskowca Rosji) byłaby większym ciosem dla rosyjskiego morale i reputacji marynarki wojennej w rosyjskim społeczeństwie” – ocenił w czwartek emerytowany kapitan amerykańskiej marynarki Carl Schuster, cytowany przez portal CNN.

Roman Cymbaliuk był korespondentem agencji UNIAN w Rosji w latach 2008-2022. Podczas pracy w Moskwie wielokrotnie doświadczał nieprzyjaznych działań ze strony kremlowskich służb - m.in. w grudniu 2021 roku Cymbaliuka wezwano na przesłuchanie w sprawie "wzbudzania nienawiści wobec Rosjan". W styczniu dziennikarz opuścił Rosję z uwagi na "zagrożenie osobistego bezpieczeństwa".