"Od kilku dni trwają masowe wywózki z Popiwki nieopodal miasta Swatowe. (Rosjanie) już zapowiedzieli mieszkańcom sąsiednich miejscowości, zwłaszcza Swatowego, że też mają przygotować się (do deportacji). Nikt nie pyta ludzi, czy chcą jechać, podobnie jak nikt nie zastanawia się, dokąd te osoby zostaną zabrane i gdzie zakwaterowane w środku zimy. Rosjanom po prostu wszystko jedno. Najważniejsze jest dla nich zwolnienie domów dla swoich żołnierzy" - napisał Hajdaj w porannych komunikatach na Telegramie.

Podobny los spotkał mieszkańców Pidhoriwki pod Starobielskiem

Gubernator dodał, że taka praktyka wroga to nic nowego, bowiem wcześniej podobny los spotkał mieszkańców Pidhoriwki pod Starobielskiem. Rosyjscy wojskowi kwaterowali przez kilka miesięcy w domach tamtejszych cywilów - zarówno tych, którzy wyjechali ze wsi, jak też tych, którzy zostali stamtąd wywiezieni. Przed wyjazdem na pozycje położone bliżej linii frontu żołnierze dosłownie ogołocili domy ze wszystkiego, co dało się tam zabrać. Podobnie stało się też w sąsiedniej miejscowości Połowynkyne - relacjonował szef regionalnych władz.

Reklama

Zdecydowana większość obwodu ługańskiego, poza wąskim pasem terenu na zachodzie tego regionu, znajduje się obecnie pod rosyjską okupacją. Południowo-wschodnia część Ługańszczyzny wraz ze stolicą obwodu Ługańskiem, znana jako samozwańcza Ługańska Republika Ludowa, pozostaje pod kontrolą Moskwy od 2014 roku.