Irańskie media państwowe powiadomiły, że Łukaszenka spotkał się z prezydentem Iranu Ebrahimem Raisim, najwyższym przywódcą religijnym tego kraju Alim Chameneim oraz wiceprezydentem Mohammadem Mochberem. Raisi i Łukaszenka podpisali osiem umów o współpracy w dziedzinach m.in. handlu, transportu, rolnictwa i kultury oraz poinformowali, że Białoruś i Iran potroiły w 2022 roku wielkość dwustronnej wymiany handlowej w porównaniu z rokiem poprzednim - zauważył ISW.

Think tank przytoczył wypowiedź prezydenta Raisiego, według którego współpraca Teheranu z Mińskiem "może być dla obu stron sposobem na przeciwdziałanie skutkom sankcji". W ocenie amerykańskiego ośrodka te zapowiedzi należy odczytywać w szerszym kontekście bliskich, wręcz wasalnych relacji Białorusi z Rosją. Jak podkreślono, znaczący jest w tym kontekście fakt, że Łukaszenka zachowywał się podczas swojej ostatniej podróży zagranicznej niemalże jak klient Kremla.

11 marca, dwa dni przed wizytą dyktatora w Teheranie, władze Iranu porozumiały się z Moskwą w sprawie zakupu rosyjskich myśliwców Su-35. Wskazuje to na dążenie obu stron do pogłębiania dwustronnej współpracy w różnych obszarach, w tym w sferze wojskowości - zaznaczył ISW.

Kreml prawdopodobnie nadal będzie wykorzystywał w tym celu wpływy Łukaszenki, traktując go jako pośrednika w relacjach z Iranem - prognozuje ośrodek. (PAP)

Reklama