Zaprzysiężenie Donalda Trumpa
Inauguracje amerykańskich prezydentów od zawsze były skierowane głównie do obywateli USA, a obecność zagranicznych dyplomatów miała raczej wymiar kurtuazyjny. Trump złamał tę tradycję i zaprosił na swoją ceremonię liderów, którzy – zdaniem Politico - są mu bliscy ideologicznie.
Mateusz Morawiecki
Obecność w Waszyngtonie potwierdził były premier Polski Mateusz Morawiecki, który – jak zauważa portal – "wielokrotnie sprzeciwiał się Brukseli w kwestiach związanych z praworządnością".
Giorgia Meloni
Na liście gości znalazła się włoska premier Giorgia Meloni, która utrzymuje bliskie relacje z Trumpem i wielokrotnie odwiedzała jego rezydencję w Mar-a-Lago. Politico zauważa, że zaproszenie od Trumpa, który określał ją mianem "fantastycznej kobiety", może przyczynić się do wzmocnienia stosunków między Włochami a USA.
Eric Zemmour
Z Francji do USA ma przylecieć skrajnie prawicowy polityk Eric Zemmour, popierający amerykańskiego prezydenta elekta zwłaszcza w kwestiach polityki imigracyjnej.
Nigel Farage
Na zaproszenie odpowiedział brytyjski polityk Nigel Farage, znany z eurosceptycyzmu oraz kluczowej roli odegranej przy okazji brexitu.
Politycy z Niemiec, Hiszpanii i Portugalii
Do Waszyngtonu wybierają się również liderzy skrajnie prawicowych i populistycznych partii, m.in.: Tino Chrupalla z Alternatywy dla Niemiec (AfD), Santiago Abascal z hiszpańskiej partii Vox oraz Andre Ventura z portugalskiej partii Chega.
Viktor Orban nie przyjął zaproszenia
Mimo zaproszenia premier Węgier Viktor Orban nie weźmie udziału w ceremonii.
Xi Jinping zaproszony, ale się nie pojawi
Prezydent elekt zaprosił także chińskiego przywódcę Xi Jinpinga, co "miało zasygnalizować gotowość do dialogu". Politico podkresla jednak, że "z powodu krótkiego terminu i trudności organizacyjnych, Xi prawdopodobnie nie dotrze na inaugurację". Chiny jednak będą chciały zaznaczyć swoją obecność w Waszyngtonie. "Financial Times" pisał w ubiegłym tygodniu, że rozważana jest wizyta wiceprezydenta Han Zhenga.
Prezydent Argentyny Javier Milei
Wśród zaproszonych znajduje się również prezydent Argentyny Javier Milei. Polityk określany mianem "argentyńskiego Trumpa" potwierdził swoją obecność na inauguracji.
Bez prezydenta Brazylii
W Waszyngtonie nie pojawi się zaproszony były prezydent Brazylii Jair Bolsonaro. Został on zmuszony do oddania swojego paszportu władzom brazylijskim po oskarżeniu go na początku ub.r. o próbę zamachu stanu.
Prezydenci Salwadoru i Ekwadoru
Wśród zaproszonych liderów z krajów latynoamerykańskich są także prezydent Salwadoru Nayib Bukele, który mimo konstytucyjnego zakazu reelekcji w lutym 2024 roku ponownie został wybrany na prezydenta oraz prezydent Ekwadoru Daniel Noboa, syn handlarza bananami, który objął urząd w listopadzie 2023 roku, zapowiadając walkę z przestępczością.
Elon Musk, Jeff Bezos i Mark Zuckerberg
Na inauguracji będą także miliarderzy z branży technologicznej: Elon Musk, Jeff Bezos i Mark Zuckerberg, co – jak zauważa Politico – świadczy o ich rosnącym wpływie na politykę Trumpa.
Politico twierdzi, że analiza listy gości Trumpa sugeruje "kontynuację polityki silnych, choć kontrowersyjnych sojuszy z prawicowymi i populistycznymi rządami na całym świecie, a relacje z tradycyjnymi partnerami międzynarodowymi, takimi jak Unia Europejska, mogą pozostać napięte".(PAP)