Jak podaje dziennik, produkcja odzieży w Polsce wzrosła ostatnio do najwyższego poziomu od początku 2001 r. - informuje piątkowy "Puls Biznesu". Co więcej, w długim okresie Polska jest jednym z zaledwie dwóch krajów UE, gdzie produkcja odzieży rośnie. Zasługi na tym polu ma odzież robocza, do której zaliczane są nie tylko wyspecjalizowane zestawy dla strażaków czy górników, ochronna odzież dla budowlańców, mechaników czy piekarzy, ale też stroje korporacyjne - dla pracowników drogerii, aptek czy salonów z telefonami komórkowymi.

"Trzy lata temu zaczął się boom. Od lat malał rynek detaliczny, handel przenosił się do internetu i to on stworzył wielu mniejszym firmom szansę dotarcia do klientów z konkretnej niszy - właśnie odzieży roboczej - mówi Aleksandra Krysiak, dyrektor Związku Pracodawców Przemysłu Odzieżowego i Tekstylnego (ZPPOiT).

>>> Czytaj także: Polska jak Holandia? Nic bardziej mylnego. Realne bezrobocie nad Wisłą to 16 proc.