„To zaszczyt, którego nigdy się nie spodziewałem” – oświadczył Schallenberg po złożeniu przysięgi. „Tym, co jest teraz potrzebne, to odpowiedzialność i stabilizacja, za które musimy wspólnie odpowiadać. Zajmiemy się reformą podatków gospodarczych i społecznych, nowym budżetem” - dodał.

Z kolei prezydent Van der Bellen w krótkim przemówieniu przed zaprzysiężeniem przypomniał nowemu kanclerzowi i obecnemu na uroczystości wicekanclerzowi Wernerowi Koglerowi (Zieloni) o ciążącej na nich odpowiedzialności za kontynuację prac koalicji rządowej OeVP – Zieloni i za „przywrócenie społeczeństwu zaufania do polityki”.

„Ze swojej strony wierzę, że koalicjantom uda się stworzyć stabilną podstawę mocnej współpracy” – podkreślił prezydent.

Kurz, składając w sobotę rezygnację z urzędu, na swojego następcę zaproponował Schallenberga, dotychczasowego ministra spraw zagranicznych. Propozycja ta spotkała się z akceptacją koalicyjnych Zielonych oraz prezydenta.

Reklama

Wydział ds. zwalczania przestępstw gospodarczych i korupcji (WKStA) prowadzi przeciwko Kurzowi sprawę o korupcję, przekupstwo i malwersację - chodzi m.in. o sprzeniewierzenie pieniędzy z budżetu ministerstwa. Były kanclerz nie przyznaje się do winy.