"Nie mamy nowych informacji. Czekamy" – poinformował Kuczmierowski.

Na granicy polsko-białoruskiej na wysokości miejscowości Usnarz Górny, po białoruskiej stronie, od kilkunastu dni koczują cudzoziemcy m.in. z Afganistanu, Syrii i Iraku. Z białoruskiej strony przed ewentualnym odwrotem zagradzają im drogę białoruskie służby. Przejścia na polską stronę pilnują żołnierze i funkcjonariusze Straży Granicznej. Według informacji Straży Granicznej grupa liczy obecnie 24 osoby.

W niedzielę polskie MSZ skierowało do strony białoruskiej notę dyplomatyczną, oferując pomoc humanitarną dla imigrantów. We wtorek prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michał Kuczmierowski powiedział PAP, że transport z pomocą humanitarną, na którą składają się m.in. namioty, koce i agregaty prądotwórcze, jest na przejściu granicznym w Bobrownikach.