Policjanci w świąteczny dla Francji wieczór zostali zaatakowani 51 razy fajerwerkami, w ubiegłym roku 333 razy. Policja zatrzymała 96 osób. Minister Darmanin z zadowoleniem przyjął „znaczący spadek szkód” w porównaniu z 2022 r. „Zawdzięczamy to naszym siłom policyjnym, ich obecności i wielu prowadzonym kontrolom prewencyjnym” – dodał minister na Twitterze.

Francja miała piękny dzień narodowego świętowania

„Prezydent Macron pogratulował premierowi, rządowi, a w szczególności ministrowi spraw wewnętrznych. Francja miała piękny dzień narodowego świętowania” - napisał Pałac Elizejski, podkreślając, że „zapanował spokój, co było celem, a 13 i 14 lipca były spokojniejsze niż w zeszłym roku.

Reklama

Darmanin zapowiedział w ten weekend rozmieszczenie 45 tys. policjantów i żandarmów każdego wieczoru, w tym prawie 10 tys. w regionie paryskim. W weekend zmobilizowano łącznie 130 tys. funkcjonariuszy. Kilka gmin również zdecydowało się zrezygnować z fajerwerków, zwłaszcza w Ile-de-France i tych położonych na północy. W Paryżu jednak ratusz urządził przyjęcie i pokaz sztucznych ogni wokół Wieży Eiffla.

Policja konfiskowała artykuły pirotechniczne wysyłane do Francji z Czech lub Polski przez Niemcy.

Mimo licznych sił bezpieczeństwa doszło do kilku incydentów, m.in.: w Cannes, gdzie strażacy musieli interweniować i gasić podpalone kontenery na śmieci, a w Nicei podpalone samochody.

Z Paryża Katarzyna Stańko