Rząd Niemiec spodziewa się w najbliższych latach wzrostu liczby bezrobotnych w związku z kryzysem uchodźczym - podał we wtorek niemiecki tabloid "Bild" powołując się na ministerstwo finansów. Od 2013 roku bezrobocie w Niemczech systematycznie spada.

Z danych resortu finansów wynika, że w roku 2017 bezrobocie wzrośnie średnio w skali rocznej o 110 tys. do 2,86 mln. W 2020 roku liczba bezrobotnych ma wynieść 3,1 mln. Liczba zatrudnionych zwiększy się równocześnie o ponad milion do 44,1 mln.

W lipcu br. bez pracy było 2,66 mln osób.

W 2013 roku stopa bezrobocia wynosiła 6,9 proc. i od tego czasu systematycznie spada. W lipcu 2016 r. była na poziomie 6 proc.

Kanclerz Niemiec Angela Merkel zaprosiła szefów największych niemieckich koncernów na spotkanie 14 września, by zachęcić ich do zatrudniania imigrantów.

Reklama

W ubiegłym roku do Niemiec napłynęło ponad milion uchodźców i władze chciałyby skierować jak najwięcej z nich na rynek pracy, by zmniejszyć wydatki socjalne państwa i złagodzić niedobór pracowników wywołany kryzysem demograficznym.

Jak pisał niedawno "Bild", Merkel chce skłonić niemieckich przedsiębiorców do zaoferowania imigrantom większych możliwości jeśli chodzi o szkolenie zawodowe i zatrudnienie. Duże firmy są krytykowane za niedostateczną aktywność w tym kierunku. Z drugiej strony pracodawcy wskazują, że przybyszom brak znajomości języka niemieckiego i potrzebnego do podjęcia pracy wykształcenia.

Dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" doniósł przed miesiącem, że 30 największych niemieckich spółek, których akcje objęte są głównym wskaźnikiem giełdy frankfurckiej DAX, zatrudniło do czerwca tylko 54 uchodźców, przy czym 50 z nich pracuje w świadczącej usługi logistyczne Deutsche Post.