Prezydent Andrzej Duda i prezydent Donald Trumpa spotkali się w poniedziałek w Nowym Jorku. Na początku spotkania, które rozpoczęło się ok. godz. 14.30 lokalnego czasu, planowane jest podpisanie deklaracji dotyczącej szczegółów zwiększenia amerykańskiej obecności wojskowej w naszym kraju.

Prezydent przyleciał do nowego Jorku w sobotę przed północą, by m.in. wziąć udział w 74. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. W poniedziałek, w przeddzień swego wystąpienia w czasie debaty generalnej, Duda spotkał się z Trumpem. Spotkanie rozpoczęło się po godz. 14.30 lokalnego czasu (po godz. 20.30 w Polsce) w jednym z hoteli w Nowym Jorku.

Polska i USA uzgodniły lokalizacje dla zwiększonej obecności amerykańskich wojsk w Polsce - głosi deklaracja podpisana przez prezydentów obu państw. Wśród lokalizacji są m.in. Wrocław, Łask i Lubliniec, trwa dialog o miejscu stacjonowania pancernej brygadowej grupy bojowej.

Podpisana w poniedziałek w Nowym Jorku przez Donalda Trumpa i Andrzeja Dudę deklaracja na temat pogłębiania współpracy obronnej jest uszczegółowieniem deklaracji o współpracy obronnej z 12 czerwca br., która potwierdzała pobyt w Polsce ok. 4,5 tys. osób personelu wojskowego stanów Zjednoczonych i zapowiadała rozlokowanie ok. tysiąca kolejnych.

Stany Zjednoczone i Polska uzgodniły lokalizacje dla planowanej zwiększonej obecności wojskowej USA.

Reklama

Na główną siedzibę Centrum Szkolenia Bojowego do wspólnego wykorzystania przez siły zbrojne obu państw wyznaczono Drawsko Pomorskie. Wrocław-Strachowice wskazano jako siedzibę bazy lotniczej załadunkowo-rozładunkowej. Łask wyznaczono na siedzibę eskadry zdalnie sterowanych statków powietrznych Sił Powietrznych USA.

Na siedzibę lotniczej brygady bojowej batalionu bojowego wsparcia logistycznego oraz obiektu sił specjalnych wyznaczono Powidz. Miejscem ulokowania kolejnego obiektu sił specjalnych ma być Lubliniec, a siedzibą wysuniętego dowództwa dywizyjnego oraz grupy wsparcia na teatrze Sił Lądowych USA ma być - zgodnie z zapowiedziami - Poznań.

Ponadto - jak wskazano w deklaracji - Stany Zjednoczone i Polska "prowadzą obszerny dialog na temat najbardziej odpowiedniej lokalizacji w Polsce dla pancernej brygadowej grupy bojowej". "Stany Zjednoczone i Polska podzielają optymizm co do uzgodnienia lokalizacji pancernej brygadowej grupy bojowej" - głosi deklaracja.

Podkreślono w niej również, że oba kraje kontynuują wzmacnianie strategicznych i obronnych relacji, "które poprawiają nasze wzajemne bezpieczeństwo oraz bezpieczeństwo Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego". W Deklaracji potwierdzono też "wolę dążenia do zawarcia międzynarodowych umów i porozumień niezbędnych do realizacji zwiększonej współpracy w zakresie infrastruktury oraz współpracy obronnej, w tym usprawnienia funkcjonowania Sił Zbrojnych USA w Polsce".

Prezydent USA podczas spotkania z Dudą potwierdził w rozmowie z dziennikarzami, że niebawem uda się do Polski. Przyznał, że pamięta swoją ostatnią wizytę w Polsce i swoje przemówienie w Warszawie. Ocenił, że była "to naprawdę miła wizyta".

"Mamy otwarte zaproszenie i na pewno udam się tam (do Polski) niebawem" - podkreślił Trump.

Wizyta Trumpa w Polsce była planowana na wrzesień; prezydent USA miał m.in. wziąć udział w obchodach 80 rocznicy wybuchu II Wojny Światowej. Trump przełożył wówczas swój przyjazd, ze względu na nadciągający na Florydę huragan Dorian.

>>> Polecamy także: Trump nie chciał przylecieć do Polski? Odwołanie wizyty rozważano zanim pojawił się huragan Dorian

Polska poniesie część kosztów obecności amerykańskich żołnierzy, zbuduje też infrastrukturę, mam nadzieję, że będzie to piękna infrastruktura - powiedział w poniedziałek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump.

Współpracujemy na wielu obszarach, głównie w obszarze wojskowym. Przemieścimy żołnierzy do Polski" - powiedział Donald Trump po tym jak podpisał wraz prezydentem Andrzejem Dudą deklaracji o pogłębieniu współpracy wojskowej Polski i USA.

"Polska poniesie część kosztów, zbuduje też infrastrukturę. Mam nadzieję, że będzie to piękna infrastruktura. Przeniesiemy tam część żołnierzy i to oni (Polska) poniesie część kosztów; jesteśmy za to bardzo wdzięczni, ta umowa też to omawia" - podkreślił prezydent USA.

Sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych Mike Pompeo dodał, że Ministerstwo Obrony Narodowej oraz Departament Obrony USA "wykonali ciężką i bardzo znaczącą pracę". "Jest to naprawdę dowód wzajemnego uszanowania i przyjaźni. Najprawdopodobniej będziemy przenosić inne jednostki z innych rejonów Europy do Polski, aniżeli ze Stanów Zjednoczonych" - zapowiedział.

Donald Trump na pytanie dziennikarza, czy w przyszłości będzie w Polsce więcej amerykańskich żołnierzy, odpowiedział: "o tym porozmawiamy jeszcze".

>>> Czytaj też: